Co się dzieje z koroną norweską?

W ostatnich miesiącach pojawił się temat, który wzbudził zaniepokojenie m.in. wśród Polaków pracujących w Norwegii. Kurs korony norweskiej niespodziewanie poleciał w dół, co wywołało falę spekulacji i niepewności. Dodatkowo niektóre banki i kantory zawiesiły wymianę NOK, co wygenerowało falę fałszywych informacji o powodach tej sytuacji. Co tak naprawdę stało się z norweską walutą oraz od czego zależy jej kurs? Odpowiedzi na te pytania wydają się być bardziej złożone, niż mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka.

Od czego zależy kurs NOK?

Kurs korony norweskiej jest determinowany przez wiele czynników ekonomicznych, politycznych i rynkowych. Podobnie jak w przypadku innych walut na notowania NOK mają wpływ m.in. stopy procentowe, czy stan gospodarki państwa. Silna i stabilna sytuacja gospodarcza kraju przyciąga inwestorów, co wpływa na wartość waluty. Wiążą się z tym również nastroje na rynkach finansowych. Korona norweska nie należy do tzw. safe haven. Oznacza to, że w momencie gdy na rynku mamy niestabilną sytuację i panuje sentyment risk off, czyli kiedy kapitał boi się ryzyka, odpływa on do bezpiecznych przystani, jak np. USD, czy CHF – wówczas korona norweska traci. 

Norweska waluta należy do koszyka walut surowcowych, a kraj ten jest eksporterem ropy, co wiąże ze sobą kurs korony z kursem „czarnego złota”. Płynność NOK na świecie jest względnie niska. Według danych Bank for International Settlements z 2022 roku NOK odpowiada za ok. 1 proc. całkowitej wartości obrotów na rynku Forex. Te dane pokazują, że względnie niski kapitał może zmienić wartość kursu NOK. 

Kurs korony norweskiej w ostatnich miesiącach

Obserwując notowania NOK w ciągu ostatniego roku, na wykresach możemy wyraźnie zauważyć spadki. Jak to się wszystko zaczęło? W krótkiej perspektywie czasowej można zaobserwować wyraźne ruchy norweskiej waluty w zależności od cen ropy naftowej. Gdy ceny ropy rosną, korona norweska zwykle umacnia się na rynku międzynarodowym, tworząc pozytywną korelację między tymi dwoma czynnikami. To zjawisko było szczególnie widoczne w drugiej połowie 2020 roku oraz przez cały rok 2021, kiedy ceny ropy notowały wzrosty, a NOK wzmocnił swoją pozycję. W marciu 2022 roku odnotowany został pik korony norweskiej na poziomie 0,50 PLN.

Warto jednak pamiętać, że ta korelacja działa również w drugą stronę. Kiedy ceny ropy naftowej spadają, korona norweska może tracić na wartości, co można było zaobserwować, na przykład, na początku 2020 roku. Zjawisko to było bardziej widoczne w drugiej połowie 2022 roku i pierwszym półroczu 2023 roku, gdy ceny ropy ponownie uległy spadkowi. To właśnie w tych okresach NOK potwierdził swoją dodatnią korelację z cenami ropy, co prowadziło do deprecjacji waluty i wzrostu kursu EUR/NOK. Na początku tegorocznych wakacji 1 NOK kosztował około 0,36 PLN, co jest najniższym poziomem od czasów wybuchu pandemii.

Jak wyglądają prognozy dla kursu korony norweskiej?

Według naszego analityka, Dawida Górnego, biorąc pod uwagę obecne tendencje cenowe, przewiduje się, że w drugiej połowie 2023 roku możemy spodziewać się wzrostu cen ropy naftowej. Wzrost ten może stanowić pozytywny czynnik wpływający na umocnienie korony norweskiej na rynku walutowym. To potwierdza, że obserwując rynek NOK, warto mieć na uwadze nie tylko czynniki ekonomiczne, ale także zmienne globalne, takie jak ceny surowców, które mają znaczący wpływ na kurs tej waluty.

Warto więc przyjrzeć się bliżej temu, co dzieje się na norweskim rynku walutowym, a także zrozumieć, dlaczego kurs korony jest tak wrażliwy na zmiany cen ropy. Znając te czynniki, będziemy mogli lepiej zrozumieć, dlaczego wartości NOK ostatnio spadają, a co za tym idzie, jakie konsekwencje może to mieć zarówno dla Polaków pracujących w Norwegii, jak i dla obrotu gotówkowego między Polską a Norwegią.