pl
Strona główna > Komentarze walutowe > Wczoraj FED. Dziś EBC i BoE

Wczoraj FED. Dziś EBC i BoE

02 lut 2023 Autor: Dawid Górny

Amerykańscy decydenci nie zaskoczyli inwestorów. Zarówno delikatna podwyżka kosztu pieniądza, jak i wystąpienie Powella były czymś, co już dawno zostało zdyskontowane na rynku. Dziś swoje trzy grosze wtrącają Bank Anglii oraz Europejski Bank Centralny.

Decyzja zza oceanu

FED nie ma siły przebicia wśród inwestorów. Wczoraj amerykańscy decydenci podnieśli stopy procentowe o 25 p.b. co było zgodne rynkowymi prognozami. Co warte uwagi – ani jeden z członków nie głosował za bardziej jastrzębim ruchem. Na konferencji prasowej, która odbyła się pół godziny później, przemawiał przewodniczący Rezerwy Federalnej. Jerome Powell zauważył, że inflacja spadła, jednak nadal pozostaje na nieakceptowalnym poziomie. Zapowiedział kontynuację cyklu oraz QT, które oznacza zmniejszanie sumy bilansowej FED. Początkowa reakcja rynków była delikatnie pro dolarowa, jednak ruch ten okazał się bardzo skromny w porównaniu do tego, co stało się chwilę później. Całe wystąpienie zostało odczytane przez inwestorów za niewystarczająco jastrzębie. Wygląda to tak, jakby już dawno został zdyskontowany scenariusz nawet marcowej podwyżki o kolejne 25 p.b. i zakończenie cyklu podwyżek, co najlepiej obrazuje wykres eurodolara, który do godziny 21:00 wzrósł do poziomu 1,098 USD. Kontynuacja umocnienia wspólnej waluty trwała do północy, gdzie odbiliśmy się od 1,102 USD. Wzrost zanotowały amerykańskie indeksy giełdowe, niemiecki DAX, złoto a nawet kryptowaluty. Najwyraźniej inwestorów zaskoczy dopiero fakt ewentualnego kontynuowania cyklu zacieśniania w czerwcu.

Koszt pieniądza na Wyspach

W czwartek cykl posiedzeń decydentów największych gospodarek na świecie jest kontynuowany. Poznaliśmy publikację z Wielkiej Brytanii. Bank Anglii postanowił podwyższyć koszt pieniądza do 4%. Ruch ten był zgodny z rynkowym konsensusem. Jest to poziom nie widziany od października 2008 roku. Obserwując wykresy zauważamy, że rynki domagały się czegoś znacznie bardziej jastrzębiego, gdyż po decyzji funt szterling zaczął się osłabiać na szerokim rynku. Traci nawet do polskiego złotego. GBP/PLN o godzinie 14 zszedł do poziomu 5,258 PLN.

Czekamy na dane z Europy

Po wczorajszych mocnych wahnięciach, inwestorzy pozostają czujni i skupieni. Emocje czuć w powietrzu, gdyż przed nami wejście kolejnego ważnego gracza. Europejski Bank Centralny najprawdopodobniej podwyższy koszt pieniądza o 50 p.b.. Przynajmniej takie są rynkowe oczekiwania. Oznaczałoby to dojście stopy refinansowanej do poziomu 3%, a depozytowej do 2,5%. Poziomy (tak samo jak w przypadku Wielkiej Brytanii) nie widziane od roku 2008. Decyzja zapadnie o godzinie 14:15. Pół godziny później przyjdzie nam uważnie przysłuchiwać się słowom wypowiedzianym na Konferencji prasowej po posiedzeniu EBC. Czy podwyżka zgodna z oczekiwaniami będzie wystarczająco jastrzębia dla inwestorów, aby umocnić albo chociaż utrzymać wczorajsze wzrosty na eurodolarze? A może liczą na coś więcej i zostaną zawiedzeni? Tego dowiemy się niedługo. Natomiast jedno, co można zauważyć na tę chwilę, to sentyment, który zdecydowanie działa na korzyść wspólnej waluty. EUR/USD o godzinie 14:00 znajduje się na poziomie 1,987 USD. W tym otoczeniu EUR/PLN to 4,703 PLN, wykres USD/PLN wskazuje wartość 4,279 PLN, a za jednego franka szwajcarskiego zapłacimy 4,711 PLN.


Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.

Zobacz także


Komentarz walutowy

Złoty podąża za dolarem
Dawid Górny

Komentarz walutowy

Bank Japonii może zostać zmuszony do działania
Krzysztof Pawlak

Komentarz walutowy

Rysy na pozytywnym spojrzeniu na złotego
Krzysztof Pawlak