pl
Strona główna > Komentarze walutowe > W poszukiwaniu wymówek

W poszukiwaniu wymówek

15 kwi 2021 Autor: Krzysztof Adamczak

Na rynki znów powrócił relatywizm. Każdy odczyt niezależnie od wyniku może być narzędziem do osiągnięcia wcześniej założonego celu. Tyczy się to nie tylko twardych danych, ale również interpretacji wypowiedzi oficjeli.

Powell z odtworzenia, rynki w zachwycie

    Podczas czwartkowej sesji inwestorzy kontynuują wyciskanie ze słów Powella ostatnich soków. Można by powiedzieć, że szef FED wreszcie spełnił oczekiwania rynków, wyciszył nastroje oraz obiecał, co miał obiecać. Dał dokładnie to, czego od niego oczekiwano. Rzecz w tym, że tak naprawdę nie powiedział absolutnie nic nowego, jak mantrę w ostatnich miesiącach ciągle powtarza wyuczoną regułkę, rzadko kiedy siląc się na oryginalność. To nie słowa się zmieniły, tylko nastawienie inwestorów. W ostatnim czasie wyraźnie zaczął kiełkować tryb risk on, a odpowiednia interpretacja może być po prostu adekwatnym nawozem. Rynek niby nagle zrozumiał, że czynniki wymieniane przez członków FEDu, by rozpocząć normalizację polityki pieniężnej, są praktycznie nieosiągalne w krótkim, czy nawet średnim horyzoncie czasowym. O ile powrót do naturalnej stopy bezrobocia (która de facto nigdzie nie została doprecyzowana) jest jeszcze możliwa, to FOMC idzie dalej i chce pokonać nierówności na rynku pracy, dążąc do zwalczenia problemu we wszystkich możliwych grupach. Równie szlachetne, jak i naiwne. Podobne wątpliwości tyczą się interpretacji wskaźnika inflacji, która może przez pewien czas trwale przekroczyć poziom 2%. Jak bardzo ma przekroczyć i czym jest „pewien czas”? Nie wiadomo. Trzecim czynnikiem ma być wyszczepenie 80% społeczeństwa, co w czasach tak silnych ruchów antyszczepionkowych jest kolejną mrzonką. FED podaje szereg warunków, które trzeba spełnić, byśmy wrócili do wcześniejszych realiów, ale przekaz z tych słów od dawna jest jasny. Nie zamierzają tego robić.

Coraz drożej

    Podobny relatywizm można dostrzec w podejściu do problemu inflacji – zwłaszcza na naszym podwórku. Właśnie dostaliśmy kolejny odczyt potwierdzający, że dynamika cen przekroczyła poziom 3%. Nie pomogło grzebanie w koszyku GUSowskim, nie pomogło zaklinanie rzeczywistości, czy żonglowanie rodzajami odczytów. Ceny rosną i stają się coraz większym problemem. Motorem napędowym w tym miesiącu został sektor usług, gdzie dynamika wyraźnie przekroczyła 7%. Co więcej, do tej pory NBP lubiło bronić swojej bierności argumentem, że w naszym otoczeniu inflacja pozostaje niska, ale i ten oręż powoli przechodzi do lamusa. W całej Europie obserwujemy odbicie i to coraz bardziej wyraźne. Do tego stopnia, że pierwsze banki centralne już teraz głośno zaczynają mówić o podwyżkach stóp. Ostatnio do tego grona dołączył Norges Bank. Prezes Glapiński jest jednak cały czas bardziej zainteresowany polityką kursową niż cenową. 

Globalny risk on

    Na rynku forex w ostatnim czasie obserwujemy kontynuację apetytu na ryzyko. Dolar od początku miesiąca stracił już 3 centy w stosunku do euro i znowu podszedł w okolice 1,20$. Obecnie reaguje na ten opór, delikatnie się osuwając, jednak o zmianie nastawienia nie może być mowy. Ku uciesze rodzimego banku centralnego, złoty zatrzymał za to ostatnie umocnienie. Dolar oscyluje w okolicach dołka przy 3,80 zł i technicznie patrząc, dalszy spadek jest coraz mniej prawdopodobny. Euro kosztuje 4,55 zł, frank 4,12 zł, a funt 5,24 zł.


Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.

Zobacz także


Komentarz walutowy

Interwencja Banku Japonii?
Dawid Górny

Komentarz walutowy

Potknięcie gospodarki USA
Dawid Górny

Komentarz walutowy

Jen na deskach
Krzysztof Pawlak