pl

Tanio, taniej.

18 lip 2017 Autor: Krzysztof Adamczak

Frank i dolar na dwuletnich minimach, płace w Polsce oraz inflacja na Wyspach.

Mocny złoty.

    Kolejny dzień nasza złotówka rośnie w siłę. Najlepiej to widać na przykładzie franka, który jest najtańszy od pamiętnego 15 stycznia 2015 roku, gdy SNB uwolnił jego kurs. Złoty zyskuje razem z innymi walutami z koszyka EM, co wyraźnie pokazuje, że rynki mają większy apetyt na ryzyko, co z kolei osłabia takie waluty jak choćby szwajcarski frank. Traci także dolar, który również jest najtańszy od dwóch lat. Jednak za słabość amerykańskiej waluty odpowiadają głównie wewnętrzne czynniki z Trumpem i Yellen na czele. Prezydent USA po raz kolejny przegrał batalię o Obamacare, co stawia go w bardzo złym świetle. Swoje dorzuciła również prezes FED swoim gołębim wystąpieniem przed komisją senacką.

Wynagrodzenie w górę.

    Polska waluta korzysta nie tylko na czynnikach globalnych, ale również na bardzo dobrych odczytach makroekonomicznych, Takich jak choćby dzisiejsze. GUS podał, że średnie wynagrodzenie brutto w czerwcu wyniosło 4508 zł, co oznacza, że dynamika wynagrodzeń przyspieszyła, czym pozytywnie zaskoczyła analityków. W przeciągu roku wzrosły one o 6%, wobec oczekiwanych 5%. Zatrudnienie w przedsiębiorstwach wzrosło o 4,3% i tym samym przekroczyło 6 mln.

Spada inflacja na Wyspach.

    Złoty umacnia się dzisiaj także wobec funta, który wyraźnie traci na całym szerokim rynku. Z jednej strony może mieć na to wpływ spadająca inflacja, która mimo wszystko wciąż utrzymuje się na całkiem niezłych poziomach. Ceny dla konsumentów w Wielkiej Brytanii w skali roku wzrosły o 2,6%. Oznacza to spadek względem majowego odczytu, który wyniósł 2,9%. Analitycy spodziewali się podobnego odczytu w czerwcu. Z drugiej strony funtowi cały czas szkodzi zamieszanie związane z brexitem. Nie pomagają mu także pojawiające się co chwile plotki o dymisji Theresy May. Wszystko to sprowadziło wycenę funta do poziomu 4,73 zł. Jest to już kolejna próba w ostatnich tygodniach sforsowania tego wsparcia, jeśli okaże się ona skuteczna, brytyjska waluta otworzy sobie drogę do kolejnej znaczącej przeceny.


Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.

Zobacz także


Komentarz walutowy

Walutowy rollercoaster
Dawid Górny

Komentarz walutowy

Nowe realia
Krzysztof Adamczak

Komentarz walutowy

Odreagowanie (nie tylko na PLN)
Dawid Górny