pl

Switch off

13 maj 2021 Autor: Krzysztof Adamczak

Rynek po ostatnich emocjach łapie oddech. Uspokojenie nastrojów ewidentnie widać na złotym. Pytanie, czy dzisiejsze wyciszenie jest efektem chłodnej kalkulacji, czy bezradności inwestorów. Wczorajszy odczyt inflacyjny mocno namieszał wszystkim w głowach.

Co tu tak cicho?

    Powoli opada kurz po wczorajszej zawierusze spowodowanej „zaskakująco” wysokim odczytem amerykańskiej inflacji. Wynik, choć naprawdę robi wrażenie, to jednak mógł zszokować tylko tych, którzy bardzo tego chcieli. Dzisiaj, co było łatwe do przewidzenia, mierzymy się z festiwalem wymówek i tłumaczeń, dlaczego obecny wystrzał dynamiki cen miałby być przejściowy. Nie brakuje mądrych głów wyjaśniających, że jeżeli wyłączymy ceny energii, ropy, samochodów (tych używanych i tych nowych), elektroniki, żywności, niektórych usług i tak dalej to okaże się, że inflacji praktycznie nie ma. Zupełnie jak mały Jasio tłumaczący, że gdyby nie te sześć dwój, to powalczyłby o czerwony pasek. Świat finansjery doskonale wiedział, że powrót do normalności oraz dynamiczne odbicie gospodarki, będzie musiało mieć wpływ na ceny. Wiedział i nic nie zrobił, by się na to przygotować. Należy pamiętać, że pandemia pozostawi za sobą ogromny spadek w postaci nadmuchanego do granic możliwości rynku długu. Zobowiązań, których nikt nie zamierza i nikt nie jest w stanie uregulować. Najprostszym rozwiązaniem więc jest wyrastanie z nich poprzez inflację. W ten sposób rachunek za bankiet w czasach kryzysu (historyczne maksima na giełdach) zostanie przeniesiony na obywateli.

Kalendarzowe pustki

    Po wcześniejszych intensywnych sesjach dziś brakuje istotnych odczytów makroekonomicznych. Inflacja producencka w Stanach zapewne zostanie niezauważona. Względnie tygodniowy raport o wnioskach dla bezrobotnych może zainteresować bardziej dociekliwych obserwatorów rynku. Żeby jednak poruszyć kursy, musiałoby dojść do jakiejś gigantycznej niespodzianki. Warto również pamiętać, że część rynku ma dzisiaj wolne z okazji święta wniebowstąpienia. Trochę lepiej powinno za to być jutro, gdy dostaniemy raporty na temat sprzedaży detalicznej oraz produkcji przemysłowej w USA. Nie ma jednak złudzeń co do tego, że te wyniki będą interpretowane w odniesieniu do środowej inflacji. Lokalnie warto będzie zwrócić uwagę na odczyt dynamiki PKB w Polsce, przy czym będą one dotyczyć pierwszego kwartału i należy pamiętać, że w międzyczasie dużo się zmieniło. 

Flauta na rynkach

    Na rynku forex brakuje dziś większych ruchów. Dolar kontynuuje umocnienie zapoczątkowane po wczorajszym odczycie, jednak brakuje tutaj przekonania. Funt oscyluje gdzieś między siłą dolara a słabością euro. Złoty w tym wszystkim stoi w rozkroku, dokładnie w samym środku stawki. Co prawda od rana próbował się umocnić, jednak błyskawicznie się poddał, wracając do punktu wyjścia. Wspólna waluta kosztuje obecnie 4,545 zł, „zielony” – 3,77 zł, za szterlinga zapłacimy 5,28 zł, a frank szwajcarski błąka się gdzieś w okolicach 4,15 zł.


Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.

Zobacz także


Komentarz walutowy

Wielkanocny prezent, czyli inflacja 1,9%!
Dawid Górny

Komentarz walutowy

USD/PLN za 4 PLN, ale tylko przez chwilę
Dawid Górny

Komentarz walutowy

Kurz opadł, nic się nie zmieniło
Krzysztof Adamczak