pl
Strona główna > Komentarze walutowe > Spokojne otwarcie tygodnia bez Amerykanów

Spokojne otwarcie tygodnia bez Amerykanów

16 sty 2023 Autor: Adam Fuchs

Zeszły tydzień potwierdził kierunek ruchu na licznych aktywach. EUR/USD wyszedł powyżej 1,08 $ i dziś planuje bronić tego wsparcia. Amerykańskie indeksy giełdowe zamknęły się na miesięcznych szczytach, a złoto zbliżyło się do 1930 USD za uncję. Wreszcie wróciliśmy do zwyczajowych ruchów na kryptowalutach, ponieważ kurs BTC/USD w 7 dni zaliczył 23% zwyżkę. Chociaż rozpoczęty tydzień przynajmniej z pozoru nie wygląda na pasjonujący, to właśnie może być jego atutem w kontekście zmienności.

Nudny handel bez Jankesów

W poniedziałek Amerykanie świętują Dzień Martina Luthera Kinga, więc dzisiejsza sesja musi odbyć się bez ich udziału. Dlatego też otwarcie tego tygodnia może mieć ograniczony wpływ na handel w kolejnych dniach. Tym bardziej że kalendarz makro nie rozpieszcza i próżno szukać w nim znaczących impulsów. Brak pewności co do kierunku widać było już w Azji, gdzie japoński Nikkei zniżkował ponad 1%, Hongkong znalazł się minimalnie powyżej punktu otwarcia, a Szanghaj wzrósł o 1%. Zatrzymując się jeszcze na chwilę w Kraju Kwitnącej Wiśni, warto zwrócić uwagę na rosnące napięcie wokół Banku Japonii, który odbywa decyzyjne spotkanie w tym tygodniu. W Europie przeważa kolor zielony, ale jest on tak blady, że za kilka godzin może być tylko niewyraźnym wspomnieniem.

Zmienność lądująca w konsolidacji

Chociaż rynek walutowy nie może narzekać na zmienność w trakcie poniedziałkowej sesji, to w popołudnie wchodzi bardzo blisko poziomów otwarcia. Jeszcze w nocy kurs EUR/USD dotarł do 1,087 $ widzianego ostatnio w kwietniu. Natknął się wtedy na kontrę, a skuteczna obrona miała miejsce dopiero przy 1,08 $. W godzinach popołudniowych eurodolar konsoliduje się przy 1,082 $. Zachowanie najważniejszej pary walutowej znajduje swoje przełożenie na pozycję złotego, który także nie potrafi odnaleźć kierunku. Po godz. 14 kurs euro jest blisko 4,69 zł, kurs dolara balansuje na 4,34 zł, kurs franka znajduje się przy 4,68 zł, a kurs funta jako jedyny zalicza zauważalną zniżkę, która sprowadza go poniżej 5,29 zł.

Więcej emocji przed nami?

W oczekiwaniu na powrót do gry Amerykanów warto zajrzeć do kalendarza makro na najbliższe dni. Już dzisiejszej nocy pokaźny pakiet danych (na czele z tempem PKB w czwartym kwartale) napłynie z Chin. Wtorek to także publikacja istotnego dla wspólnej waluty indeksu ZEW, badającego nastrój ekonomiczny w Niemczech. W środę nad ranem poznamy decyzję Banku Japonii, który znajduje się pod coraz większą presją, ponieważ jako ostatni z istotnych graczy utrzymuje ultraluźną politykę. Zaskoczenie lub mocne zanegowanie rosnących rynkowych oczekiwań może wprowadzić większą zmienność, która z USD/JPY ma szansę rozlać się szerzej. Tego dnia poznamy również grudniowe inflacyjne wskazania CPI z Wielkiej Brytanii i strefy euro. USA pokaże inflację producencką, sprzedaż detaliczną i produkcję przemysłową. Po napakowanej  środzie nadejdzie trochę spokojniejszy czwartek, ale oprócz publikacji protokołu posiedzenia EBC, głos zabierze także szefowa tej instytucji. Zamieszanie mogą przynieść dane o amerykańskich zapasach ropy naftowej, które ostatnio rekordowo rozmijają się z oczekiwaniami (ropa WTI właśnie dotarła do 80 $ za baryłkę). Wreszcie piątek z kolejnym przemówieniem Christine Lagarde, ale oprócz tego niemiecka inflacja producencka i dane z polskiego rynku pracy. Jak widać, w kolejnych dniach jest na co czekać, ale wiele z tych odczytów trudno uznać za te wagi ciężkiej. Mimo wszystko rozgrywka w najbliższych dniach może być interesująca, ponieważ od nowego roku ruchy na wielu aktywach były bardziej niż znaczące i powoli może zbliżać się moment realizacji zysków. Jednak moim zdaniem ostatecznie trudno będzie rozwinąć z tego coś więcej niż korektę trwających trendów.


Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.

Zobacz także


Komentarz walutowy

Jen na deskach
Krzysztof Pawlak

Komentarz walutowy

Złoty podąża za dolarem
Dawid Górny

Komentarz walutowy

Bank Japonii może zostać zmuszony do działania
Krzysztof Pawlak