pl
Strona główna > Komentarze walutowe > Królik zastąpił tygrysa

Królik zastąpił tygrysa

23 sty 2023 Autor: Krzysztof Adamczak

Dziś połowa Dalekiego Wschodu świętuje Nowy Rok Księżycowy, przez co wiele parkietów jest nieczynnych. Na eurodolarze trwa roztrząsanie wypowiedzi decydentów z FED i EBC. Polska gospodarka zarzuca kotwicę.

Do siego roku

W ostatni pełny tydzień stycznia wchodzimy w okrojonym składzie. Ze względu na obchody zakończenia starego i rozpoczęcia Nowego Roku Księżycowego wiele parkietów na Dalekim Wschodzie ma dzisiaj wolne. W tym oczywiście te najważniejsze – w Chinach i na Tajwanie – ale wolne mają też w Korei, Singapurze, Indonezji i Malezji. Nie będziemy się szczególnie zagłębiać w alegorie zastąpienia roku tygrysa rokiem królika, ale niektóre porównania same się narzucają. Jak choćby to po wysłuchaniu ostatniego przemówienia Christophera Wallera z FED. Temu znanemu jastrzębiowi w ostatnim czasie jakby wyrosły królicze uszka i ogonek, przez co nie jest już taki straszny dla giełd. To porzucenie kłów i szponów na rzecz pluszu widać praktycznie w całej Radzie Gubernatorów. Efektem tego jest choćby eurodolar testujący dzisiaj pułap 1,09$, czyli najwyższy od kwietnia ubiegłego roku. „Zielony” jest dzisiaj tuż obok japońskiego jena najsłabszą walutą w koszyku G-10.

EBC wciąż ma pazurki

Na drugim biegunie znajduje się euro, napędzane wypowiedziami swoich decydentów. Po naszej stronie Atlantyku nikt jeszcze nie myśli o zakończeniu cyklu podwyżek stóp procentowych. Co więcej, wciąż dostajemy jasne sygnały, że będą one mnogie i znaczące. W ostatnich godzinach w tym tonie wypowiedzieli się choćby Knot oraz Nagel. Dziś już nie ma raczej żadnych wątpliwości co do wysokości kolejnych ruchów na koszcie pieniądza, a warto pamiętać, że kolejne posiedzenie EBC odbędzie się już na początku lutego. Niewykluczone, że do tego czasu tuż po przecinku pojawi się jedynka na głównej parze walutowej globu. 

Ambiwalentny złoty

Mniej przejrzyście wygląda sytuacja na rodzimym rynku. Z jednej strony złoty próbuje wykorzystać globalny sentyment, przez co tanieją frank i funt. Z drugiej jednak strony dzisiejsza paczka danych z naszej gospodarki mocno ciąży złotemu. Rozczarowały praktycznie wszystkie miary, które poznaliśmy przed południem. Produkcja przemysłowa wzrosła o zaledwie 1% rok do roku, jej budowlano-montażowy odpowiednik zaliczył wręcz spadek o niecały procent. Słabsza od oczekiwań okazała się też sprzedaż detaliczna, która w cenach stałych ledwie oderwała się od zera. Dzisiejsze dane mogą być zapowiedzią gorszych nadchodzących miesięcy, co prawdopodobnie jeszcze mocniej nakręci festiwal grillowania kiełbasy wyborczej. Takie zestawienie może bardzo ciążyć złotemu, który mimo ostatnio całkiem niezłej passy, w poprzednich dniach mocno wyhamował. 

W nadchodzącym tygodniu warto zwrócić uwagę na jutrzejsze odczyty PMI. W środę dostanie indeks Ifo z Niemiec i potwierdzenie odczytu o stopie bezrobocia w Polsce. Czwartek to przede wszystkim PKB największej gospodarki świata, a tydzień zamkniemy tamtejszym raportem na temat wydatków. 


Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.

Zobacz także


Komentarz walutowy

Bitwa o NBP
Krzysztof Adamczak

Komentarz walutowy

Rynek myje okna
Krzysztof Adamczak

Komentarz walutowy

Kurs dolara atakuje 4 zł
Adam Fuchs