pl
Strona główna > Komentarze walutowe > Kiedy Chiny kichną, reszta świata ma katar

Kiedy Chiny kichną, reszta świata ma katar

20 wrz 2021 Autor: Krzysztof Adamczak

Początek tygodnia upływa pod dyktando zwiększonej awersji do ryzyka. Problemów na rynkach nie brakuje, a dziś w centrum uwagi znalazł się chiński deweloper. Globalny sentyment napędza spadki na złotym, który już wcześniej radził sobie kiepsko.

Too big to fail

    Dawno nie mieliśmy sytuacji, by kondycja jednej spółki, tak mocno wpływała na cały rynek. Skojarzenia z Lehman Brothers nasuwają się same, zwłaszcza że skutki mogą być podobne. Chiński deweloper Evergrande stoi na skraju bankructwa, oliwy do ognia dolała ostatnia obniżka ratingu przez S&P, sprowadzając ocenę zdolności kredytowej do poziomu śmieciowego (a nawet niżej). W ten czwartek spółka jest zobligowana do uregulowania części zobowiązań i przynajmniej na razie wiele wskazuje, że nie będzie w stanie tego zrobić. Łączny dług oscyluje w granicach 300 mld dolarów i jest rozłożony na największych rynkowych graczy, którzy za chwilę prawdopodobnie będą musieli tworzyć odpisy na straty. Co więcej, Evergrande jest tylko wierzchołkiem góry lodowej, gdyż cały chiński rynek deweloperów jest zapchany zombie-wydmuszkami, żywiącymi się jedynie tanim kredytem. Upadek lidera może doprowadzić do reakcji łańcuchowej, gdy zabraknie możliwości rolowania długu, kolejne bankructwa będą tylko kwestią czasu. Właśnie dlatego inwestorzy spoglądają w stronę Pekinu i władz centralnych, ci jednak (przynajmniej według nieoficjalnych doniesień) nie mają zamiaru ratować giganta. 

Widmo Fedu

    Napięcie na rynkach jest wyraźnie wyczuwalne i powoli rozlewa się ono z giełd również na forex. Dziś najmocniejsze pozostają waluty uznawane za bezpieczne przystanie, przy czym dolar jest za frankiem oraz jenem. Przede wszystkim dlatego, że oprócz globalnego sentymentu „zielony” ogniskuje na sobie również wewnętrzne ryzyka. Po pierwsze uparcie upływający czas coraz mocniej przybliża nas do osiągnięcia limitu zadłużenia i ewentualnego shutdownu. Po drugie już w środę swoje posiedzenie będzie miał FOMC. A na nim prawdopodobnie nie zabraknie przerażających doniesień na temat taperingu, czyli redukcji programów luzowania ilościowego. Do tego poznamy prognozy makroekonomiczne, a że te będą zapewne optymistyczne, to tym gorzej dla inwestorów. No i na deser zostają dot-charty, czyli predykcje zachowania stóp procentowych. W ostatnim czasie znów mają one siłę sprawczą i wszelkie zmiany są uważnie analizowane. A że zmiany będą, jest już raczej przesądzone.

Kapitulacja złotego

    Globalny sentyment odbija się również na rodzimej walucie. Złoty już wcześniej był pod ogromną presją związaną z wewnętrznymi czynnikami, teraz gdy doszły do tego ogólnorynkowe zawieruchy, krwawi jeszcze mocniej. Dolar dotarł dziś do 3,93 zł, atakując sierpniowy szczyt, jego pokonanie otworzy drogę do okrągłych 4 złotych. Warto odnotować, że w zaledwie dwa tygodnie podrożał o ponad 20 groszy. Euro dzisiaj testuje szalenie istotny opór przy 4,60 zł i w przypadku sukcesu zostanie otwarta droga do tegorocznych szczytów przy 4,675 zł. Frank tylko dzisiaj drożej o 3 grosze, przez co kosztuje obecnie 4,22 zł. Trochę słabiej radzi sobie za to funt, co nie zmienia faktu, że szterling również jest mocniejszy od naszego złotego. Kurs GBPPLN wynosi obecnie 5,37 zł. 


Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.

Zobacz także


Komentarz walutowy

Złoty podąża za dolarem
Dawid Górny

Komentarz walutowy

Bank Japonii może zostać zmuszony do działania
Krzysztof Pawlak

Komentarz walutowy

Rysy na pozytywnym spojrzeniu na złotego
Krzysztof Pawlak