pl
Strona główna > Komentarze walutowe > Złoty ugina się pod presją

Złoty ugina się pod presją

06 lut 2024 Autor: Adam Fuchs

Ubogi wtorkowy kalendarz makro nie jest w stanie wygenerować impulsów, które mogłyby popchnąć kursy jeszcze mocniej w kierunkach wyznaczonych na otwarciu tygodnia. Mimo wszystko należy uznać, że karty w dalszym ciągu rozdaje dolar amerykański. Głównie od nastawienia inwestorów do USD będą zależeć kolejne dni i od odpowiedzi na pytanie, w którym miejscu zakończy się dyskontowanie przesunięcia oczekiwań co do pierwszej obniżki stóp za oceanem.

EUR/USD coraz bliżej rozstrzygnięcia?

Może to zabrzmieć dziwnie, jeśli ktoś spojrzy na wtorkowe wykresy, ale w mojej opinii wciąż nie doszło na nich do rozstrzygnięć. Nie oznacza to, że takowe nie nastąpią i to nawet w trakcie trwającej sesji. Kurs EUR/USD potwierdził dziś 2-miesięczne minima, ale równocześnie w pewnym stopniu ignorowany wcześniej obszar wsparcia przy 1,072 $ nabiera coraz większego znaczenia. Jego wybicie otworzy drogę najpierw do 1,065 $, a ostatecznie nawet do zeszłorocznych minimów poniżej 1,05 $. Wspólnej waluty nie wspomogły dane o grudniowej sprzedaży detalicznej w strefie euro. Rozminęły się one lekko z prognozami, ale potwierdziły niepokojący trend słabnącej unijnej gospodarki. W ujęciu miesięcznym sprzedaż spadła o 1,1%, a w ujęciu rocznym o 0,8%. Większość rynkowej rozgrywki skupia się na oczekiwaniach co do początku (na razie mniej rozmiaru) cyklu obniżek stóp procentowych po dwóch stronach Atlantyku. Odczyty podobne do powyższych mogą zmusić EBC do działania. Chociaż w teorii mniejsza konsumpcja ma walory dezinflacyjne, to czająca się nad Starym Kontynentem recesja może wpędzić UE w jeszcze większe kłopoty. Na razie EUR brakuje argumentów do kontrataku.

Złoty bez blasku

Jeszcze wczoraj pisałem o względnie dobrym zachowaniu polskiego złotego, który mimo olbrzymich problemów, utrzymywał jedne z ostatnich linii obrony. Niestety we wtorek musi się on mierzyć z kolejnymi atakami, a jego szańce znajdują się pod coraz mocniejszym ostrzałem. Tym samym kurs dolara jest coraz bliższy sforsowania 4,05 zł, kurs euro naruszał 4,35 zł, kurs franka przekraczał 4,64 zł, a kurs funta atakował 5,09 zł. Warto w tym miejscu zwrócić uwagę, że PLN znajduje się pod jedną z większych presji w koszyku walut EM. Radzi on sobie gorzej od regionalnego rodzeństwa w postaci czeskiej korony czy węgierskiego forinta. Patrząc szerzej, niektóre dewizy krajów rozwijających się (np. MXN, BRL czy ZAR) odrabiają nawet straty z wczorajszej sesji, a złoty nie potrafi oprzeć się deprecjacji. Nie stanowi to najlepszej rekomendacji dla rodzimej waluty, jeśli USD ruszy do dalszego ataku na szerokim rynku. Czy ratunek nadejdzie ze strony RPP? Przekonamy się po jutrzejszej decyzji Rady i publikacji komunikatu, a może też po czwartkowej konferencji prezesa Glapińskiego.

Pozytywnie na giełdach

Co ciekawe sentyment na złotym rozjeżdża się dziś z nastawieniem inwestorów do polskiej giełdy. WIG20, podobnie jak mWIG40, rośnie o 1%, odrabiając straty z wczorajszej sesji. Takimi zwyżkami GPW jest liderem wśród europejskich parkietów, na których też króluje kolor zielony, ale z mniejszym natężeniem. Frankfurcki DAX rośnie o skromne 0,25%, lepiej radzi sobie Paryż czy Amsterdam (+0,5%), a wśród najważniejszych indeksów bryluje Londyn z +0,7%. Spodziewane pozytywne otwarcie Wall Street może jeszcze bardziej wspomóc notowania na Starym Kontynencie. Odbicie jest też kontynuowane na rynku ropy, a za baryłkę Brent trzeba już płacić 78,5 USD.


Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.

Zobacz także


Komentarz walutowy

Polacy świętują, Amerykanie decydują o stopach
Krzysztof Pawlak

Komentarz walutowy

Interwencja Banku Japonii?
Dawid Górny

Komentarz walutowy

Potknięcie gospodarki USA
Dawid Górny