pl
Strona główna > Komentarze walutowe > Wstępne PKB negatywnie zaskakuje

Wstępne PKB negatywnie zaskakuje

17 sie 2022 Autor: Dawid Górny

Dzisiejsze wstępne dane z polskiej gospodarki dość mocno różniły się od oczekiwań rynku.  Po wczorajszych neutralnych odczytach w Wielkiej Brytanii przyszła pora na niemiłe środowe rozczarowanie. W przeciwieństwie do polskiego PKB, Bank Rezerwy Nowej Zelandii zdecydował się na ruch w sprawie stóp procentowy zgodny z konsensusem.

Słabe dane z polskiej gospodarki

Po wczorajszym rekordzie inflacji bazowej nadszedł czas na dzisiejsze wstępne dane dotyczące produktu krajowego brutto. W ujęciu kwartalnym spadliśmy o 2,3%. Prawdą jest, że oczekiwania rynku przewidywały ujemną wartość PKB (k/k) na poziomie -0,8%, jednak odczyt różniący się od konsensusu aż o 1,5 punktu procentowego był niemałym zaskoczeniem. Warto także zaznaczyć, że jest to pierwszy spadek PKB w Polsce od II kwartału 2020 roku. Wtedy jednak przyczyną były obostrzenia wprowadzone w związku z wybuchem pandemii. Przypomnijmy także, że w przypadku ujemnego odczytu PKB w następnym kwartale, możemy wejść w Polsce techniczną recesję.  Wstępne odczyty produktu krajowego brutto w ujęciu rocznym również były znacznie niższe od tych sprzed kwartału. PKB uwzględniający wyrównanie sezonowe wyniósł 4,5%. Jest to o 4,7 p. p. mniej od wartości poprzedniej (9,5%). Spadł także PKB, który nie uwzględnia sezonowego wyrównania. Na dzisiejsze dane nieznacznie zareagował złoty. Rodzima waluta rozpoczęła dzień od oddawania zysków, które wypracowała wczorajszego wieczoru w stosunku do głównych walut. Po publikacji wstępnych odczytów PKB dla Polski nastąpiło lekkie umocnienie rodzimej waluty, które PLN próbuje utrzymać.

Brytyjska inflacja nadal rośnie

Inflacja konsumencka (CPI) na Wyspach oficjalnie weszła na poziomy dwucyfrowe. Aktualnie wynosi 10,1%. Wartość ta jest wyższa od oczekiwań rynku oraz od odczytu sprzed miesiąca (9.4%). Jest to dość silny wzrost, bo aż o 0,7 p. p. Warto zauważyć, że inny wskaźnik mierzący zmianę cen detalicznych w Wielkiej Brytanii (RPI) wskazuje dwucyfrowe poziomy już od maja tego roku i także cały czas rośnie. Jego środowy odczyt znalazł się na poziomie 12,3% w stosunku do poprzedniego o wartości 11,8%. Dzisiejsze publikacje wskazały również wzrost inflacji bazowej oraz inflacji producenckiej. Powyższe dane nie są pozytywne dla brytyjskiej gospodarki. Ceny na Wyspach cały czas rosną, a tamtejszy bank centralny niechętnie wypowiada się na temat podnoszenia stóp procentowych, gdyż obawia, a wręcz spodziewa się recesji.

Bez zaskoczeń w Nowej Zelandii

Bank Rezerwy Nowej Zelandii podniósł stopy procentowe o 50 pb. Aktualnie znajdują się one na poziomie okrągłych 3%. Ruch ten był zgodny z oczekiwaniami rynku, dlatego też nie zaskoczył pozytywnie inwestorów. Decyzja RBNZ nie pomogła tamtejszej walucie. Od momentu publikacji powyższych danych NZD traci do dolara amerykańskiego, euro, a nawet polskiego złotego.


Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.

Zobacz także


Komentarz walutowy

USD/PLN za 4 PLN, ale tylko przez chwilę
Dawid Górny

Komentarz walutowy

Kurz opadł, nic się nie zmieniło
Krzysztof Adamczak

Komentarz walutowy

Bitwa o NBP
Krzysztof Adamczak