pl
Strona główna > Komentarze walutowe > Trump nie odpuści nikomu

Trump nie odpuści nikomu

02 gru 2019 Autor: Adam Fuchs

Prezydent USA kocha Twitttera i bardzo lubi za jego pośrednictwem przedstawiać swoje poglądy, ale też ogłaszać oficjalne decyzje Białego Domu. Po pewnym okresie twitterowego spokoju w kontekście ekonomii, dziś Donald Trump wrócił do gry także na tym boisku. Poniedziałek to również pakiet indeksów PMI dla europejskiego przemysłu. Dzisiaj postanowiła o sobie przypomnieć jedna z mniej oczywistych aktorek konfliktu handlowego.

“Ćwierkanie” o gospodarce

W ostatnim czasie aktywność prezydenta USA w jego ulubionym serwisie społecznościowym w głównej mierze dotyczyła procedury impeachmentu i przesłuchań w tej materii przed komisją Kongresu. Jednak dziś znalazł czas (zapewne w trakcie podróży do Anglii na szczyt NATO), aby odnieść się do innych tematów. Wspomniał m.in. o uruchomieniu programu, który ma na celu pokonanie epidemii HIV/AIDS na terenie Stanów. Nas oczywiście bardziej interesują tweety związane z gospodarką. Zaatakował Brazylię i Argentynę, oskarżając te państwa o celową dewaluację ich walut, co ma uderzać m.in. w amerykańskich farmerów. W związku z tym zapowiedział nałożenie na te kraje ceł dotyczących stali i aluminium. Zatem krąg państw biorących udział w konflikcie handlowym z USA staje się coraz szerszy. Następnie zwrócił się bezpośrednio do Fedu, aby ten zaczął przeciwdziałać wykorzystywaniu siły dolara przez inne państwa i wspomógł amerykański eksport. Krótko i treściwie “Lower Rates & Loosen – Fed!” (pis. or.). Jest to jasne i klarowne wezwanie Rezerwy do obniżania stóp procentowych i skupu aktywów z rynku. Czy te bezpośrednie ataki na władzę monetarną przyniosą efekt? Dowiemy się już wkrótce po grudniowym posiedzeniu FOMC. Trump pochwalił się jeszcze, że od momentu rozpoczęcia przez niego wojny handlowej z Chinami, amerykańskie giełdy urosły o 21%, dzięki czemu Stany zyskały ogromne środki, które można było rozdysponować m.in. do amerykańskich farmerów. Ciągi przyczynowo-skutkowe, jakie przedstawia lokator Białego Domu, pozwalają wnioskować, że zobaczymy jeszcze nie jeden zwrot akcji w przedstawieniu pt. “Wojna handlowa”.

PMI dla europejskiego przemysłu

Dziś otrzymaliśmy listopadowe odczyty o nastrojach wśród managerów firm przemysłowych. W Europie już tylko dwa państwa osiągają wynik powyżej 50 pkt, oddzielający rozwój od recesji. Są to Francja (51,7 pkt) i Grecja (54,1 pkt). Wskaźnik dla całej strefy euro wyniósł 46,9 punktów, co jest poprawą o 0,3 w stosunku do październikowej publikacji. Odczyt dla Polski to 46,7 pkt. Zarówno nam, jak i całej eurozonie ciąży sytuacja w Niemczech, gdzie PMI dla przemysłu to jedynie 44,1 pkt. Można też jednak wyciągnąć z dzisiejszych publikacji garść pozytywów. Część wyników była lepsza od tych z poprzedniego miesiąca i od prognoz. Może to wskazywać, że europejski przemysł najgorsze ma już za sobą i powoli odbija się od dna. Warto jednak wstrzymać się jeszcze z osądem i hurraoptymizmem przynajmniej do odczytów dla usług i zbiorczego PMI, które pojawią się jeszcze w tym tygodniu.

Różne oblicza wojny

Wojna handlowa ma wiele aspektów i licznych aktorów. Minął dokładnie rok od zatrzymania w Kanadzie Meng Wanzhou, dyrektor finansowej chińskiego giganta elektronicznego Huawei i zarazem córki założyciela tej firmy. Z tej okazji opublikowała ona list otwarty, w którym opisuje swoje życie pod kanadyjską kuratelą. Jednak to nie Kanadyjczycy chcą oskarżyć panią Wanzhou, ale Amerykanie, którzy stawiają jej m.in. zarzut o łamanie sankcji nałożonych na Iran. Przez dużą część opinii publicznej działania amerykańskiego wymiaru sprawiedliwości są określane jako jeden z ruchów związanych z konfliktem handlowym, mający na celu “zmiękczanie” chińskich decydentów. Decyzja o ekstradycji do USA może zapaść już w styczniu i wtedy pewnie usłyszymy jeszcze kilka słów od oskarżonej, która utrzymuje, że jest niewinna, a cały proces ma wyłącznie polityczne podłoże.

Średnie kursy walut o godz. 15:00: EUR/PLN 4,2911 zł, USD/PLN 3,8904 zł, CHF/PLN 3,9033 zł, GBP/PLN 5,0296 zł.


Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.

Zobacz także


Komentarz walutowy

Potknięcie gospodarki USA
Dawid Górny

Komentarz walutowy

Jen na deskach
Krzysztof Pawlak

Komentarz walutowy

Złoty podąża za dolarem
Dawid Górny