pl
Strona główna > Komentarze walutowe > Standard&Poor’s docenia Polskę. Włosi kochają senat.

Standard&Poor’s docenia Polskę. Włosi kochają senat.

05 gru 2016 Autor: Krzysztof Adamczak

Prezent mikołajkowy od S&P, Renzi przegrywa w referendum.

    Miniony weekend przyniósł dwa szczególnie istotne wydarzenia na rynku walutowym. Najpierw w piątek już po zamknięciu handlu Standard&Poor’s opublikowało aktualizację oceny kredytowej dla Polski. To właśnie ta agencja na początku roku doprowadziła do znacznej przeceny złotego, gdy niespodziewanie obcięła nam rating. Za to wynik niedzielnego referendum trudno uznać za zaskoczenie, jednak jego konsekwencje mogą jeszcze długo mieć wpływ na waluty w Europie.

Rating utrzymany, perspektywa w górę.

    S&P po raz kolejny postanowiło zaskoczyć rynki przy ocenie ryzyka dla polskiej gospodarki. Kluczowym argumentem za podniesieniem perspektywy okazało się zmniejszenie obaw o niezależność NBP. Jest to o tyle zaskakujące, że na początku roku takie ryzyko, jeśli istniało, to było raczej odległe. Nie da się za to ukryć, że ogólna sytuacja gospodarcza dość znacząco się pogorszyła. Już nawet rząd dostrzega spowolnienie i cyklicznie obniża oczekiwany wzrost PKB w tym roku. Co ciekawie S&P wierzy, że nasza gospodarka urośnie o równe 3%, co jest założeniem co najmniej optymistycznym. Co najważniejsze jednak taka decyzja powinna wspomóc złotego w najbliższym czasie. Niestety dla naszej waluty rynki błyskawicznie znalazły sobie nowy temat.

Włosi nie chcą zmian w konstytucji.

    Premier Renzi, gdy obejmował urząd, zdawał sobie sprawę z tego, że przy tak skomplikowanym systemie władzy, wprowadzanie zmian będzie powolne i nieefektywne. Dlatego zaproponował szereg zmian w konstytucji, które miały na celu scentralizowanie władzy. W obecnym układzie sejm i senat stoją praktycznie na równi i każda ustawa musi przejść przez obie izby. Wynika to przede wszystkim z zaszłości historycznych. Idea senatu jest mocno zakorzeniona jeszcze w historii Imperium Rzymskiego. Senat jednak miał mieć też bardziej praktyczny wymiar, gdy był przywracany po drugiej wojnie światowej. Tak skonstruowany system miał w przyszłości utrudnić dojście do władzy faszystom. Jak na ironię największym wygranym wczorajszego referendum jest Ruch Pięciu Gwiazd, populistyczna partia dążąca między innymi do wyjścia z Unii Europejskiej.

Przegrany Renzi odchodzi.

    Dotychczasowy premier pogodził się już z porażką i zgodnie z wcześniejszą obietnicą podał się do dymisji. Ciągle nie wiadomo, jaka będzie przyszłość włoskiego rządu. Spekuluje się, że tekę premiera przejmie obecny minister finansów Pier Carlo Padoan. Taki ruch mógłby uspokoić rynki finansowe co jest o tyle istotne, że włoski system bankowy od dawna stoi nad przepaścią. Najprawdopodobniej i tak w przyszłym roku dojdzie do wyborów. Większość partii chce jednak najpierw powrócić do poprzedniej ordynacji wyborczej. Obecna, wprowadzona w zeszłym roku, zakłada premię 40% dla zwycięzcy. Miała ona zakończyć epokę nietrwałych koalicji i pozwolić zwycięzcy na przeprowadzenie odpowiednich reform. Teraz jednak wszyscy obawiają się wygranej Ruchu Pięciu Gwiazd. Nie ulega wątpliwości, że w najbliższym czasie Włochy pozostaną w centrum uwagi.


Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.

Zobacz także


Komentarz walutowy

Złoty podąża za dolarem
Dawid Górny

Komentarz walutowy

Bank Japonii może zostać zmuszony do działania
Krzysztof Pawlak

Komentarz walutowy

Rysy na pozytywnym spojrzeniu na złotego
Krzysztof Pawlak