Strona główna > Komentarze walutowe > Słabe europejskie perspektywy

Słabe europejskie perspektywy

24 sty 2024 Autor: Dawid Górny

Dzisiejsze dane indeksów PMI ze Wspólnoty sugerują dalszą dekoniunkturę gospodarki. Mimo złych prognoz kurs EUR/USD dziś wzrósł i oscyluje wokół 1,09 USD. Do większych ruchów może dojść podczas ostatnich dwóch dni tygodnia, kiedy poznamy publikacje z Unii i USA. Powiew optymizmu z drugiej strony półkuli umocnił dolara nowozelandzkiego.

Najbliższa przyszłość Starego Kontynentu

W środku tygodnia poznaliśmy wstępne odczyty PMI dla przemysłu i usług. Są to wskaźniki prognozujące kondycję badanych sektorów gospodarki w ciągu najbliższych miesięcy. Poziomem neutralnym jest 50 pkt. Wartości powyżej sygnalizują wzrost aktywności, poniżej dekoniunkturę. Wszystkie dzisiejsze publikacje ze Wspólnoty były poniżej wartości granicznej, co sugeruje dalsze spowolnienie gospodarcze. Dla całej strefy euro przemysł (46,6 pkt.) znalazł się powyżej poprzedniego odczytu (44,4 pkt.) i wzrostowych prognoz (44,8 pkt.). PMI dla usług (48,4 pkt.) wbrew prognozowanego wzrostu do 49 pkt. był gorszy od danych sprzed miesiąca.

W poszczególnych państwach (Francja, Niemcy) odnotowano taką samą tendencję – spadkową dla usług i wzrostową dla przemysłu. Warto dodać, że w drugim z wymienionych nie trudno uzyskać poprawę, ponieważ w drugiej połowie 2023 roku PMI dla przemysłu wypadały fatalnie, np. w Niemczech między lipcem a wrześniem odczyty potrafiły wskazywać wartości nawet poniżej 40 pkt.

Niższa inflacja na Antypodach

Po drugiej stronie globu odnotowano spadek tempa wzrostu cen. W Nowej Zelandii ich dynamika spadła w ujęciu rocznym do 4,7% (poprzednio 5,6%). W zestawieniu kwartalnym było to 0,5% (poprzednio 1,8%). Dane były trafione w punkt przez rynkowych analityków.  Spadek tempa wzrostu cen, mimo że prognozowany, pomógł dziś NZD umocnić się do EUR i USD, jednak skala aprecjacji jest znikoma w porównaniu ze stratami, które dolar nowozelandzki odnotowuje do dwóch z wymienionych od początku roku.

Będzie się działo!

Wśród dzisiejszych doniesień warto wspomnieć o decyzji z Chin, które chcą zwiększyć płynność waluty rynku. Gubernator Ludowego Banku Chin, Pan Gongsheng zakomunikował, że planowane jest obniżenie poziomu obowiązkowych rezerw, które banki muszą trzymać na swoich saldach. To uwolni pieniądz, który będzie mógł zostać wprowadzony do obiegu i poprawić sytuację gospodarczą. Termin wprowadzenia zmian szacowany jest na początek lutego.

W tym tygodniu również czekają na nas dwa ciekawe dni. Już jutro styczniowa decyzja Europejskiego Banku Centralnego dotycząca wysokości stóp procentowych, chwilę później Stany Zjednoczone opublikują dane o PKB, za to w piątek poznamy raport nt. wydatków Amerykanów. W środę o godzinie 14:00 kurs EUR/PLN to 4,37 PLN, kurs USD/PLN to 4,01 PLN, za funta zapłacimy 5,11 PLN, a za franka 4,64 PLN.


Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.

Zobacz także


Komentarz walutowy

Niemcy przeczą prawom logiki
Krzysztof Adamczak

Komentarz walutowy

Odpalamy sanie
Krzysztof Adamczak

Komentarz walutowy

Inflacja zaskakuje, złoty nie reaguje
Adam Fuchs