pl
Strona główna > Komentarze walutowe > Projekt budżetu na 2024 rok gotowy

Projekt budżetu na 2024 rok gotowy

19 gru 2023 Autor: Adam Fuchs

Za nami pierwsze posiedzenie nowego rządu i jego najważniejszy punkt, czyli przyjęcie projektu budżetu. Listopadowa dynamika cen w strefie euro potwierdzona na poziomie bliskim celowi inflacyjnemu. Węgrzy ponownie obniżają stopy procentowe.

Nowy rząd, nowy budżet

Od zaprzysiężenia nowej Rady Ministrów nie minął jeszcze nawet tydzień, a musiała już przyjąć kluczowy projekt, czyli ten z budżetem państwa. Wydatki zostały zaplanowane na 866 mld zł, a przychody na 682 mld zł, co daje rekordowy deficyt na poziomie 184 mld zł. To kwota o prawie 20 mld większa od deficytu zaproponowanego przez poprzedni rząd. Budżet został stworzony przy założeniu 3% wzrostu PKB i inflacji na poziomie 6,6%. Minister finansów Andrzej Domański podkreślił, że deficyt sektora general government wyniesie 5,1%, co oznacza, że będziemy spójni z minimalnym wysiłkiem fiskalnym wymaganym przez Komisję Europejską. Z politycznego punktu widzenia widać, że nowa koalicja postanowiła spełnić od razu jak najwięcej wyborczych obietnic. Dlatego zostało potwierdzone finansowanie dla rozwiązań przyjętych przez poprzedników (m.in. 800+ od stycznia, czy 13. i 14. emerytura), ale też dla postulatów z kampanii. W projekcie znalazły się m.in. podwyżki 30% dla nauczycieli, 20% dla sfery budżetowej i służb mundurowych, tzw. babciowe, finansowane przez państwo in vitro, podwójna waloryzacja rent i emerytur. Projektem budżetu już w czwartek zajmie się Sejm. Na złożenie podpisu prezydenta pod ustawą został ponad miesiąc.

Inflacja pomaga euro

Eurostat opublikował dziś finalne dane inflacyjne dla strefy euro za listopad. Dynamika cen w ujęciu rocznym została potwierdzona na poziomie 2,4%, natomiast w ujęciu miesięcznym zweryfikowano ją do -0,6%. Bazowy wskaźnik CPI (bez cen żywności i energii) wyniósł 3,6%. Chociaż w tego typu ostatecznych danych rzadko dochodzi do niespodzianek, to publikacje niewątpliwie wspomogły dzisiejsze umocnienie wspólnej waluty. Kurs EUR/USD ponownie wyszedł powyżej 1,095 $, co może zwiastować, że jeszcze przed świętami czeka nas kolejny atak na coraz silniejszy opór przy 1,10 $. Co ciekawe, w otoczeniu słabnącego dolara gorzej radzi sobie polski złoty i dodatkowo stoi to w pewnej sprzeczności z zachowaniem walut naszego regionu. Przed godz. 15 kurs euro sięga blisko 4,34 zł, kurs franka to blisko 4,58 zł, a kurs funta przekracza 5,04 zł. Tylko kurs dolara wrócił w okolice punktu odniesienia poniżej 3,96 zł, co nie może dziwić przy ruchu deprecjacyjnym na szerokim rynku USD.

Węgrzy tną dalej

Dyskusja o obniżkach stóp procentowych to obecnie jedna z głównych osi rynkowej debaty. Czy pierwsi będą Amerykanie, czy może strefa euro, a kiedy do cięć wróci RPP? W zupełnie innym miejscu znajdują się Węgrzy, którzy dokonali trzeciej z rzędu obniżki stóp o zasięgu 75 pb. Tym samym główna stopa wynosi w tej chwili nad Balatonem 10,75%. Wyraźnie widać, że w tym kraju bank centralny ma z czego schodzić. Tym bardziej że listopadowa inflacja w ujęciu rocznym wyniosła 7,9%, pozostając najwyższą w UE, ale równocześnie widać, że realna stopa (różnica między kosztem pieniądza a dynamiką cen) jest dodatnia (w przeciwieństwie np. do Polski), co daje tamtejszym decydentom przestrzeń do kolejnych cięć. Chociaż decyzja była zgodna z rynkowymi oczekiwaniami, to pomogła HUF w pogłębieniu dzisiejszego umocnienia, dzięki czemu forint jest najmocniejszą we wtorek walutą regionu, a EUR/HUF zawrócił z dwumiesięcznych szczytów.


Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.

Zobacz także


Komentarz walutowy

Potknięcie gospodarki USA
Dawid Górny

Komentarz walutowy

Jen na deskach
Krzysztof Pawlak

Komentarz walutowy

Złoty podąża za dolarem
Dawid Górny