pl
Strona główna > Komentarze walutowe > Poglądowy odczyt inflacji z USA. Wzrost cen w Wielkiej Brytanii wsparciem dla funta.

Poglądowy odczyt inflacji z USA. Wzrost cen w Wielkiej Brytanii wsparciem dla funta.

18 paź 2016 Autor: Krzysztof Pawlak

Wsparcie dla scenariusza podwyżki

W dniu dzisiejszym w centrum uwagi pozostaje odczyt inflacji konsumenckiej z USA o 14.30. Publikacja jest o tyle istotna, że może wesprzeć scenariusz podwyżki stóp procentowych w USA w grudniu. Trzeba jednak zauważyć, że inflacja CPI nie jest brana pod uwagę decydentów z Fed. Ale inwestorzy szukają powiązań między inflacją CPI a tą ważniejszą dla członków FOMC czyli PCE. Spodziewane jest przyśpieszenie dynamiki cen ogółem do 1,5% r/r. Wzrost jest uzasadniony bo trzeba pamiętać o ostatnich wzrostach na rynku paliw.

Od wczoraj na głównej parze walutowej świata mamy delikatną korektę. To za sprawą kiepskich odczytów produkcji przemysłowej, dość kiepsko wypadł także indeks NY Empire State. Trudno o zmianę perspektyw co do najbliższej decyzji Fed, niemniej jednak jest to dość mocny argument zwolenników pozostawienia polityki monetarnej na obecnym poziomie. Bo od kilku tygodni obserwujemy dość niepewną sytuację w przemyśle.

Podwyżka stóp już w większości w cenach

Wracając do inflacji to niższy odczyt byłby wsparciem dla aktywów rynków wschodzących i deprecjacji dolara. W drugą stronę publikacja wyższa od prognoz nie powinna spowodować drastycznego spadku na EUR/USD bo podwyżka stóp w grudniu jest już praktycznie w cenach. Trzeba jednak obserwować kolejne prezentowane dane bo jeżeli będą raz dobre a raz złe to może pojawić się nie lada zamieszanie na rynkach. Szczególnie, że zwolennicy i przeciwnicy podwyżek stóp w USA zabiorą wtedy głos i będą przekonywać do swoich racji.

Wzrost kwotowań funta

Na uwagę zasługuje dzisiejszy odczyt inflacji w Wielkiej Brytanii. Są to poziomy najwyższe od dwóch lat. Ma to bez wątpienia swoje uzasadnienie, słabsza waluta cieszy eksporterów, ale dla mieszkańców przekłada się na wyższe ceny spowodowane wzrostem cen towarów z importu. Publikacja była impulsem do odreagowania ostatnich spadków na brytyjskiej walucie. GBP/PLN wzrósł niemal 2 grosze. Pamiętajmy jednak jaki spory czynnik polityczny ciąży funtowi brytyjskiemu, więc raczej traktujmy to jako chwilowy wzrost.

Złe perspektywy dla złotówki

Na rodzimym rynku widać wyhamowanie ostatnich spadków. Na USD/PLN opór w postaci 3,93 zadziałał. Ale raczej to nie była siła polskiej waluty a raczej konsekwencja odreagowania na EUR/USD. Na notowania złotego w dłuższej perspektywie będą wpływać wydarzenia na szerokim rynku. Mimo wszystko więcej jest argumentów za tym by rodzima waluta się osłabiała. Dzisiejsze dane GUS o 14.00 na temat zatrudnienia i wynagrodzeń nie wywołają wpływu na zachowanie polskiej waluty. Dopiero jutrzejsze dane o sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej mogą nieco zamieszać. Sporym czynnikiem ryzyka dla rynków wschodzących będzie jutrzejsza nocna publikacja PKB dla Chin.


Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.

Zobacz także


Komentarz walutowy

Bitwa o NBP
Krzysztof Adamczak

Komentarz walutowy

Rynek myje okna
Krzysztof Adamczak

Komentarz walutowy

Kurs dolara atakuje 4 zł
Adam Fuchs