pl
Strona główna > Komentarze walutowe > Koniunktura w USA o niebo lepsza niż w Europie

Koniunktura w USA o niebo lepsza niż w Europie

27 paź 2023 Autor: Krzysztof Pawlak

Europejski Bank Centralny mówi pauza w podwyżkach stóp procentowych, rynek nie wierzy, że dalsze ruchy są możliwe. Gospodarka USA znów wyróżnia się na tle naszego kontynentu czy nawet Chin. Złoty w defensywie, mimo wszystko perspektywa możliwego odblokowania środków z KPO w średnim terminie powinna działać na plus i bronić przed większą wyprzedażą. 

Wystarczy

EBC po dziesięciu ruchach na stopach procentowych zdecydował o utrzymaniu kosztu pieniądza w eurozonie na niezmienionym poziomie. Prezes Lagarde próbowała wczoraj utrzymywać jastrzębi ton, mówiąc, że dalsze podwyżki stóp są ciągle możliwe w przypadku gdy inflacja nie będzie podążać w kierunku celu. Niemniej jednak rynek odczytał posiedzenie jako koniec zacieśnienia monetarnego przez EBC. I trudno się nie zgodzić z tym, że przestrzeń do dalszych ruchów została wyczerpana, a dane gospodarcze ze strefy euro dają pesymistyczny obraz, że recesja jest tuż za rogiem. Spełnia się więc niejako czarna wizja analityków mówiąca o tym, że tak wysoką inflację można pokonać tylko wskutek załamania gospodarczego, czego efektem jest podniesienie stóp procentowych do historycznych poziomów. Szczególnie jeśli mówimy o depozytowej, która wynosi 4% i wzrosła w tym cyklu o 450 pkt bazowych. Wydaje się jednak, że wysokie poziomy kosztu pieniądza w strefie euro mogą być utrzymywane minimum do połowy 2024 roku, a szans na rozpoczęcie dyskusji o obniżkach na ten moment nie ma.

Mocna gospodarka USA już w cenach

Podczas gdy gospodarka strefy euro jest bliska recesji, bądź jeśli spojrzymy na odczyty PMI zbiorczy usługowy i przemysłowy wynoszący poniżej 50 pkt, już w niej jest, to amerykańska wygląda o niebo lepiej. Kolejne dane pozytywnie zaskakują, a ta najważniejsza miara czyli PKB za III kwartał pokazała wzrost do poziomu 4,9% w ujęciu zanualizowanym, podczas, gdy w II kwartale był to wynik raptem 2,1%. Najbardziej wpływowa dla tego odczytu była konsumpcja, która urosła aż o 4%. Można jedynie się dziwić, że USD nie zareagował na te bardzo mocne dane. Wygląda więc na to, że świetny stan gospodarki jest już w cenach, podobnie jak brak dalszych podwyżek stóp przez Fed. Można więc wysnuć wniosek, że potencjał spadkowy na EUR/USD został wyczerpany, ale odbicie nastąpi wtedy, gdy dane ze strefy euro pokażą lepsze perspektywy. Powoli więc możemy odchodzić od wpływu polityki monetarnej na główną parę walutową świata, gdyż jak pokazują oczekiwania rynków, na ten moment i Fed, i EBC zakończyli cykl zacieśniania. Powrócimy do tematu, jeśli zaczną się sugestie odnośnie obniżania stóp, ale to raczej perspektywa kilku miesięcy.

Dzisiaj lekko w górę, na przestrzeni tygodnia stabilizacja

Krajowa waluta nieco odbiła od wyborczych minimów, na EUR/PLN jest już osiem groszy wyżej, ale jest to raczej korekcyjne odbicie wraz ze spadkiem notowań EUR/USD. Warto zwrócić uwagę, że mimo dość ciekawego tygodnia, PLN kończy go w pobliżu poziomów, które widzieliśmy w ubiegłym. W orbicie zainteresowań inwestorów i tym samym działając na korzyść złotego będzie kwestia odblokowania środków z KPO, o której to wspomniał szef koalicji po wizycie w Brukseli. Pojawiły się informacje, że nowy koalicyjny rząd będzie w stanie uruchomić kwotę 24 mld PLN jeszcze w grudniu bez wprowadzania zmian legislacyjnych w polskim prawie. Oczywiście temat ten może zachęcać do inwestowania w polskie aktywa, co widać choćby po giełdzie, niemniej jednak pamiętajmy, że ten rząd musi najpierw przejąć władzę, a jak pokazują ostatnie dni, władza rządząca wcale nie zamierza tego ułatwiać. Łatwo więc o rozczarowanie i tym samym wywołanie większej wyprzedaży na złotym szczególnie. W kolejnym tygodniu, najważniejszą kwestią dla PLN będzie posiedzenie Fed, które jest o tyle ryzykowne nie ze względu na samą decyzję, ale na to, że w naszym kraju będzie to dzień wolny, a przy niższej płynności łatwo o większe zawirowania na notowaniach złotego.


Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.

Zobacz także


Komentarz walutowy

Potknięcie gospodarki USA
Dawid Górny

Komentarz walutowy

Jen na deskach
Krzysztof Pawlak

Komentarz walutowy

Złoty podąża za dolarem
Dawid Górny