pl
Strona główna > Komentarze walutowe > Interwencja NBP w tym roku mniej oczekiwana

Interwencja NBP w tym roku mniej oczekiwana

29 gru 2021 Autor: Krzysztof Pawlak

Mamy typowo świąteczno-noworoczny tydzień na rynkach. Główna para walutowa świata w wąskim paśmie wahań. Zwyżki cen ropy naftowej sugerują, że restrykcji ani lockdownu nie będzie. Dyskusji o przyspieszeniu terminu posiedzenia RPP ciąg dalszy. 

Senna końcówka roku

Ostatnie dni handlu w tym roku nie cechują się wysoką zmiennością i płynnością. Ale też nie może taka sytuacja dziwić, bo zwyczajowo właśnie tak to wygląda. Owszem pojawiały się sytuacje z pojawieniem się tzw. flash crash, czyli dosłownie sekundowego załamania się cen jakiegoś aktywa, ale w końcówce roku tego inwestorzy nie doświadczyli. Ostatnio taki dość niepożądany epizod miał miejsce w sierpniu tego roku i dotyczył cen złota oraz srebra. 

Brakuje katalizatora większych ruchów 

Dobrze obrazuje handel w ostatnich pasmo notowań głównej pary walutowej, które oscyluje w raptem 100 pipsowym kanale wahań. EUR/USD jest uwikłane w niską zmienność także pod względem analizy technicznej od wsparcia i oporu odpowiednio na poziomach 1,1240 i 1,1360. Dopiero wybicie tych punktów mogłoby spowodować większe ruchy. A na to w najbliższych godzinach się nie zanosi. Nieco mocniejszy jest tym razem dolar w tej parze, ale nie da się ukryć, że to zasługa akurat słabszej wspólnej waluty w obliczu doniesień z Francji o większej liczbie zakażeń koronawirusem. W poniedziałek było nieco odwrotnie, a pogarszające się statystyki pandemiczne z USA wywindowały kurs EUR/USD nieco wyżej. Nadal jednak mówimy o kosmetycznych zmianach. 

Rynek ropy nie zakłada restrykcji

W kontekście dużej liczby zakażeń wariantem Omikron na świecie warto spojrzeć na wykres notowań ropy naftowej, która to stanowiła pewien benchmark rynkowy, czy obostrzenia i restrykcje znów się pojawią. Skoro ceny czarnego złota rosną można wysnuć tezę, że popyt na ten surowiec nie słabnie, a ta fala pandemii będzie inna niż poprzednie i żadnych restrykcji nie będzie. Wynika to z faktu, że nowy wariant koronawirusa jest mniej groźny, a mimo że jest bardziej zaraźliwy to nie przynosi większej liczby hospitalizacji i zgonów. Do tego pojawia się coraz więcej głosów, że kolejne mutacje są słabsze, co może zwiastować koniec problemów z COVID na świecie, a to sygnał, że popyt na ropę będzie rósł, i przełoży się na wzrost notowań. 

Dyskusja o niczym?

W tym świąteczno-noworocznym okresie sporo jest dyskusji o przesunięciu terminu posiedzenia RPP z 12 na 4 stycznia. Wydaje się na pierwszy rzut oka, że taka tygodniowa zmiana niewiele zmienia w kontekście polityki monetarnej, na której efekty trzeba czekać kilka miesięcy. Niemniej jednak analitycy głowią się, dlaczego akurat taki ruch – pojawia się argument, że RPP chciało podjąć decyzję jeszcze przed publikacją CPI 7 stycznia, a po drugie, że już 11 stycznia Senat wybierze 2 nowych członków Rady. Trudno się odnieść do tych powodów, bo według mnie nie mają one, w tym kontekście aż takiego znaczenia. Abstrahując, scenariusz bazowy zakłada podniesienie kosztu pieniądza o 50 pkt bazowych. Złoty dzisiaj jest nieco słabszy i jest to konsekwencja mocniejszego USD na szerokim rynku. Cały czas trzeba mieć na uwadze końcówkę roku i możliwą interwencję NBP, by osłabić złotego, jak to miało miejsce w poprzednim roku. Niemniej jednak taki scenariusz jest w tym roku mniej prawdopodobny choćby, dlatego, że złoty już mocno stracił, np. w stosunku do dolara co przełoży się na wysoką wycenę rezerw. 


Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.

Zobacz także


Komentarz walutowy

Jen na deskach
Krzysztof Pawlak

Komentarz walutowy

Złoty podąża za dolarem
Dawid Górny

Komentarz walutowy

Bank Japonii może zostać zmuszony do działania
Krzysztof Pawlak