pl
Strona główna > Komentarze walutowe > Inflacja w dół

Inflacja w dół

31 maj 2023 Autor: Dawid Górny

W środę wszystkie wstępne odczyty inflacji konsumenckiej z krajów europejskich były niższe od tych sprzed miesiąca. Wśród nich znalazła się Polska. Na głównej parze walutowej świata zeszliśmy poniżej poziomu 1,07 USD. Ten miesiąc był rozgrywany pod dyktando „zielonego”.

Ceny w Europie

Zgodnie z dzisiejszymi wstępnymi wskazaniami dynamiki cen w wielu krajach europejskich odnotowujemy spadki inflacji konsumenckiej. W Niemczech doszliśmy do poziomu 6,1% (poprzednio 7,2%), we Francji do 5,1% (poprzednio 5,9%), a we Włoszech do 7,6% (poprzednio 8,2%). W przypadku dwóch pierwszych odczyty były niższe od rynkowych oczekiwań. Jedynie na Półwyspie Apenińskim eksperci spodziewali się mocniejszego spadku. Ogólny wniosek, który można wyciągnąć, to fakt, że tempo wzrostu cen hamuje. Powyższe nie wpłynęło jednak na zmiany narracji prowadzonej przez Europejski Bank Centralny w sprawie kosztu pieniądza. W grze cały czas są kolejne podwyżki stóp procentowych, gdyż do celu inflacyjnego nadal daleko.

Dane z Polski

Środek tygodnia to wstępny odczyt inflacji konsumenckiej w Polsce za maj. Wskazanie znalazło się na poziomie równych 13% (poprzednio 14,7%) i było niższe nawet od rynkowych oczekiwań (13,2%). Jest to zarazem trzecie z rzędu obniżenie wartości opisywanego wskaźnika. Nie zapominajmy jednak o efekcie bazy. Dzisiejszy odczyt odnoszony jest do wysokiej wartości sprzed roku, która wynosiła 13,9%. 

W środę oprócz inflacji spadło także polskie PKB w ujęciu rocznym. Wskazanie 0,3% pod kreską (tak samo, jak w przypadku inflacji) było poniżej prognoz. Publikacje nie miały większego wpływu na złotego, który w środę podąża za główną parą walutową świata.

Dolar zadaje kolejne ciosy

Kończy się maj, który był świetnym okresem dla waluty zza oceanu. Jeszcze w okolicach weekendu majowego EUR/USD wskazywał poziomy dochodzące do 1,11 USD. Następnie widzieliśmy sukcesywne osuwanie się kursu “edka”. Dziś zielony zaatakował po raz n-ty. W wyniku umocnienia kurs głównej pary walutowej świata doszedł do wsparcia 1,066 USD. Jest to ponad 2,5% umocnienie w ciągu miesiąca. Powodów takiego zachowania na wykresie jest wiele. Czerwcowa podwyżka kosztu pieniądza w Stanach Zjednoczonych o 25 p.b. stała się scenariuszem bazowym. Dodatkowo, najnowsze raporty wskazują pojawienie się ponad 20% prawdopodobieństwa na taki sam ruch w lipcu. Do tego potencjalne obniżki czekać nas mają dopiero w listopadzie. Opisywane predykcje zmieniają się z dnia na dzień, jednak kierunek jest jeden – dalsze podwyżki stóp procentowych w USA. Należy dodać, że dziś Kongres USA będzie głosować w sprawie podniesienia limitu zadłużenia rządu Stanów Zjednoczonych. Wszystko to wpływa na umocnienie amerykańskiego dolara, co zwyczajowo osłabia pozycje walut z koszyka gospodarek wschodzących, do którego należy także złoty. W środę o godzinie 14:30 kurs EUR/PLN to ponad 4,53 PLN, USD/PLN to 4,24 PLN, za jednego funta zapłacimy niecałe 5,25 PLN, natomiast wykres CHF/PLN znajduje się poniżej 4,66 PLN.


Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.

Zobacz także


Komentarz walutowy

Kurz opadł, nic się nie zmieniło
Krzysztof Adamczak

Komentarz walutowy

Bitwa o NBP
Krzysztof Adamczak

Komentarz walutowy

Rynek myje okna
Krzysztof Adamczak