Dziś trzy banki centralne podejmują decyzję

Bank Japonii, Rezerwa Federalna oraz RBNZ publikują wysokość stóp procentowych

    Rzadko się zdarza, by aż trzy ważne banki centralne podejmowały decyzję o koszcie pieniądza tego samego dnia. Teoretycznie nie powinno zabraknąć dziś zmienności oraz okazji do inwestowania. Praktycznie jednak rynek nie oczekuje od bankierów za wiele, nie specjalnie wierząc w zmiany stóp procentowych.

    W Japonii zmiany kosztu pieniądza nie było, co jednak nie oznacza, że obyło się bez niespodzianek. Na dalekim wschodzie zrezygnowano z ograniczeń ilościowych skupu aktywów. Do tej pory BoJ wydawał na obligacje 80 bilionów jenów rocznie i od dawna na rynkach panował pogląd, że jest to kwota niewystarczająca. Teraz takiego limitu nie będzie, a jego miejsce zajmie polityka kontroli krzywej rentowności. Celem prezesa Kurody jest utrzymanie rentowności 10-letnich obligacji w okolicach zera. Dodatkowo BoJ zobowiązał się do zwiększania bazy monetarnej tak długo, aż nie zostanie osiągnięty cel inflacyjny. Dla przypomnienia wynosi on 2% a w kraju kwitnącej wiśni wciąż panuje deflacja.

    Prawdopodobnie mniej emocji wzbudzi decyzja FEDu. Ryzyko podniesienia stóp procentowych już na dzisiejszym posiedzeniu wynosi obecnie zaledwie 18% i wydaje się, że nie ma zbyt wielu argumentów dla jastrzębi. Ostatnie odczyty makro nie były optymistyczne. Należy również pamiętać o zbliżających się wyborach prezydenckich w USA. Nie brakuje opinii, że potencjalne zwycięstwo Trumpa jest czynnikiem ryzyka porównywalnym do Brexitu. W nocy poznamy również decyzję w sprawie stóp procentowych w Nowej Zelandii. Ich zmiana jest jednak mało prawdopodobna ze względu choćby na wciąż zbyt silną walutę, która pozostaje główną bolączką RBNZ.

    Polska waluta dzisiaj pozostaje stabilna. Funt i dolar kosztują mniej więcej tyle samo co na wczorajszym zamknięciu. Nieznacznie taniej euro, które kosztuje 4,29 zł. Podobny ruch tylko w drugą stronę obserwujemy względem franka.