pl
Strona główna > Komentarze walutowe > Dobre nastroje wygrywają

Dobre nastroje wygrywają

23 lip 2021 Autor: Adam Fuchs

Pozytywnie wypadła dziś większość europejskich odczytów. Wskazują one, że mimo powracającego zagrożenia pandemicznego ożywienie gospodarcze ma się całkiem dobrze. Do pozytywów możemy także zaliczyć coraz lepiej wyglądający polski rynek pracy. W piątek giełdy całkiem się zazieleniły, ale rynek walutowy wygląda na zdecydowanie mniej przekonany do gwałtownych ruchów.

Biznes patrzy w przyszłość z nadzieją

Dziś ze Starego Kontynentu nadszedł pakiet wyprzedzających wskaźników PMI, które mówią o nastrojach panujących w przedsiębiorstwach. Niektórzy obserwatorzy podnosili argument, że w związku z niepewnością dotyczącą rozwoju pandemii wyniki mogą okazać się in minus. Jednak chyba można powiedzieć, że były to obawy na wyrost. Co prawda Francuzi zaskoczyli lekko negatywnie, notując gorsze rezultaty od prognoz i czerwcowych odczytów, ale wciąż 58,1 pkt dla przemysłu i 57 pkt dla usług to co najmniej przyzwoite dane (granica 50 pkt oddziela rozwój od recesji w danej gałęzi). Potem było już lepiej, ponieważ zarówno Niemcom, jak i całej strefie euro udało się przebić oczekiwania. Za naszą zachodnią granicą przemysłowy PMI wyniósł 65,6 pkt, a usługowy 62,2 pkt. Dla eurozony było to natomiast odpowiednio 62,6 pkt i 60,4 pkt. Jednak mimo ogólnie dobrego wydźwięku publikacji, to trudno było zauważyć ich przełożenie na rynki. Jakiś impuls mogą wygenerować po południu te same wskaźniki, ale dotyczące amerykańskich firm.

Wyspy coraz mniej zielone

Rzeczywiście gorzej w danych makro wypadła dziś Wielka Brytania. Tutaj PMI było gorsze od konsensusu o kilka punktów. Wskaźnik dla przemysłu wyniósł 60,4 pkt, a dla usług 57,8 pkt. Wciąż są to dobre odczyty, ale widać pewną zadyszkę, gdyż do tej pory Wyspiarze byli jednymi z liderów dobrych nastrojów. Wcześniej opublikowano również brytyjską sprzedaż detaliczną za czerwiec. Teoretycznie nie wygląda ona źle, gdyż minimalnie przebiła oczekiwania i w ujęciu miesięcznym wzrosła o 0,5%, a w ujęciu rocznym o 9,7%. Jednak widać pewne wyhamowanie w bazowej sprzedaży, która była gorsza od prognoz i miesiąc do miesiąca wyniosła tylko 0,3%, a rok do roku 7,4%. Może to być wskazówka, że kolejne miesiące nie będą już tak kolorowe dla tamtejszej gospodarki, ale wiele zależy w tym aspekcie od rozwoju sytuacji epidemicznej, która mimo znaczącego przyrostu zakażeń, wciąż wydaje się pod kontrolą. Na razie nawet negatywne odczyty mają ograniczony wpływ na pozycję funta, który już od kilku dni i tak znajduje się pod pewną presją na szerokim rynku.

Polacy do pracy

Dobre dane dotyczą dziś także Polski. GUS opublikował informację o czerwcowej stopie bezrobocia nad Wisłą. Wbrew projekcjom rodzimych statystyków udało się zejść do 5,9% i jest to najlepszy rezultat od ponad roku. Liczba zarejestrowanych bezrobotnych spadła poniżej 1 miliona. Tendencja z ostatnich miesięcy wskazuje, że nie jest to raczej efekt sezonowy, ale trwały trend. W ten sposób spełniałby się jeden z warunków NBP do rozważania zmiany w polityce monetarnej. Jednak trzeba podkreślić, że do osiągnięcia rekordowo niskich poziomów bezrobocia sprzed pandemii został jeszcze kawałek.

Zamknięcie tygodnia

W piątek na rynkach kapitałowych widać kontynuację wzrostów, która wczoraj doprowadziła Nasdaq na historyczny szczyt. Tylko chińskie indeksy zaliczyły dziś wpadkę, ale reszta radzi sobie dobrze albo nawet bardzo dobrze. W okolicach 1% zwyżkują Frankfurt, Paryż, Madryt, Mediolan i Amsterdam. Gorzej radzi sobie GPW, ale mimo wszystko WIG20 jest nad kreską. Kontrakty futures na Wall Street wskazują, że Amerykanie także zamierzają otworzyć się na plusie. Na forexie nastroje są bardziej mieszane. Mimo całkiem sporych zawirowań w trakcie tygodnia EUR/USD znajduje się dziś blisko poziomów poniedziałkowego otwarcia, a więc przy 1,177 $. Złoty po dwóch dniach odreagowania wcześniejszego osłabienia, dziś oddaje część zysków i powoli może nam się w jego przypadku rysować konsolidacja. Kurs euro o godz. 14:30 znajduje się nieznacznie poniżej 4,57 zł, kurs dolara balansuje na 3,88 zł, kurs franka utrzymuje się przy 4,215 zł, a kurs funta przekracza 5,34 zł.


Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.

Zobacz także


Komentarz walutowy

Nowe realia
Krzysztof Adamczak

Komentarz walutowy

Odreagowanie (nie tylko na PLN)
Dawid Górny

Komentarz walutowy

Upadek PLN
Adam Fuchs