pl
Strona główna > Komentarze walutowe > Czy przed nami kolejny rok silnego dolara?

Czy przed nami kolejny rok silnego dolara?

27 wrz 2023 Autor: Dawid Górny

Środowy poranek to czas, w którym polski złoty postanowił tracić do głównych walut. Niestety, nawet po południu krajowa waluta nie wykazuje chęci do zmiany kierunku na kursach xxxPLN. Wszystko to za sprawą umocnienia waluty zza oceanu. W Czechach i na Węgrzech koszt pieniądza pozostał na dotychczasowym poziomie.

Silny dolar

Zadłużenie USA przekracza 33 biliony dolarów, analitycy obliczają wpływ potencjalnego zamknięcia rządu USA w październiku (spowodowanego brakiem porozumienia w sprawie ustawy budżetowej w Kongresie) na amerykańskie PKB, agencje ratingowe grożą obniżeniem wiarygodności kredytowej Stanów Zjednoczonych, a amerykańska waluta umacnia się na rynku. Nie brzmi to logicznie, jednak w takiej rzeczywistości żyjemy. Środa to kolejny dzień umocnienia dolara na rynku. Na głównej parze walutowej świata schodzimy do 1,055 USD, coraz śmielej patrząc w kierunku okrągłego wsparcia 1,05 USD. Wycena złota osuwa się do 1890 USD za uncję. Amerykańska giełda cierpi. Silny dolar to także presja dla PLN, który jest ujemnie skorelowany do waluty zza oceanu. Złoty słabnie od rana, przebijając na wykresie USD/PLN poziom 4,38 PLN. Podobnie sytuacja wygląda na wykresach reszty głównych walut. Kurs EUR/PLN o godzinie 14:00 znajduje się powyżej 4,62 PLN, GBP/PLN oscyluje przy 5,32 PLN, CHF/PLN to ponad 4,77 PLN.

Kiedy USD odpuści?

Powodów przepływu kapitału do amerykańskiej waluty jest wiele. Wysoka wartość rentowności amerykańskich obligacji, która w przypadku 10-latków jest najwyższa od 16 lat. Względnie silna gospodarka Stanów Zjednoczonych z wciąż silnym rynkiem pracy. Dodatkowo amerykańscy decydenci wskazują jasny kierunek prowadzenia polityki monetarnej mówiący o dalszym utrzymywaniu stóp procentowych na wysokim poziomie. W tym otoczeniu inwestorzy nie widzą możliwości szybkiego pivotu FED, a to umacnia amerykańską walutę. Zgodnie z danymi raportu CME Group rynki za najbardziej prawdopodobne uznają utrzymanie kosztu pieniądza w przedziale 5,25-5,50% do połowy 2024 roku, przy czym są i tacy, którzy do stycznia widzą nawet pole do symbolicznej podwyżki. Do tego czasu nie ma nawet 1% prognoz mówiących o obniżce, która na dzień dzisiejszy (zgodnie z raportem) nastąpi dopiero w drugiej połowie 2024 roku.

Koszt pieniądza w środkowo-wschodniej Europie

W przeciwieństwie do Polski, gdzie ostatnio obniżono stopy procentowe o 75 punktów bazowych, w Czechach i na Węgrzech nie wykonano żadnego ruchu. Za naszą południową granicą koszt pieniądza wynosi 7%, w drugim z wymienionych krajów jest to aż 13%. Powyższe sprawia, że złoty traci do forinta i korony w stosunku do wycen z 6. września (kiedy to RPP obniżyła stopy procentowe w naszym kraju). W momencie pisania tego tekstu kurs CZK/PLN to 0,189 PLN, a HUF/PLN to 0,0118 PLN. Kto wie jakie kursy zobaczymy 4. października, kiedy to po raz ostatni przed wyborami swoją decyzję opublikuje Rada Polityki Pieniężnej.


Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.

Zobacz także


Komentarz walutowy

Potknięcie gospodarki USA
Dawid Górny

Komentarz walutowy

Jen na deskach
Krzysztof Pawlak

Komentarz walutowy

Złoty podąża za dolarem
Dawid Górny