Strona główna > Komentarze walutowe > Czekamy na pierwsze ruchy Trumpa. EUR/USD poniżej 1,09.

Czekamy na pierwsze ruchy Trumpa. EUR/USD poniżej 1,09.

10 lis 2016 Autor: Krzysztof Pawlak

Dzisiejszy dzień nadal przebiega pod dyktando dolara amerykańskiego. Strach związany z wyborem Trumpa na prezydenta trwał ledwie kilka godzin. Bardzo szybko było widać na giełdach, negowanie teorii, że polityka nowego prezydenta przełoży się na osłabienie kondycji gospodarki i niższą inflację co przekładałoby się na zaniechanie dalszych podwyżek stóp w USA.

Dawno nie widziane poziomy rentowności obligacji

Również na obligacjach było widać wzrosty rentowności co wskazywało, że wcale nie będzie tak źle. Rentowność 10-latek skoczyła we wtorek wieczorem do poziomu 2,10%, również na dwuletnich instrumentach ruch był spory wzrost z 0,7% do 0,91%. Wystarczył jeden dzień by inwestorzy doszli do wniosku, że nowe rządy będą wspierać choćby wzrost inflacji.

W dłuższym terminie zapowiedzi z kampanii o wzroście wydatków na infrastrukturę, a także obniżenie podatków dla przedsiębiorstw, jak również zmniejszenie obciążeń fiskalnych dla najmniej zarabiających muszą wywołać wzrost konsumpcji co przełoży się na wzrost cen. Wydaje się więc, że w to gra obecnie rynek i stąd wynika taki rajd na amerykańskiej walucie.

Protekcjonizm wcale nie taki dobry

Trzeba też wspomnieć o pomyśle wprowadzenia ceł, i rewizji umów handlowych to również przełoży się na wzrost inflacji. Ale ma to jedną zasadniczą wadę. Zwiększy to ryzyko zahamowania wzrostu gospodarczego w innych krajach, a szerszym wymiarze spowoduje spore obawy o globalny wzrost. W efekcie przełoży się negatywnie również i na amerykańską gospodarkę. W najbliższych dniach kluczowe będzie co nowy prezydent powie i od czego tak naprawdę zacznie. Jeżeli początkiem będzie zamykanie granic i polityka protekcjonistyczna to dolar zostanie przeceniony. Pamiętać trzeba, że republikanie nie są zbytnio chętni do podnoszenia wydatków dlatego zmiany fiskalne o których mówił Trump będą ciężki do sforsowania w kongresie.

Mocny dolar=słaby złoty

Perspektywa silnej amerykańskiej waluty i wzrost rentowności obligacji wpływa niekorzystnie na waluty krajów wschodzących w tym złotego. USD/PLN testuje granice 4,00. EUR/PLN powinien pozostawać na względnie wysokich poziomach niemniej jednak większej przeceny się nie spodziewamy. Taka sytuacja na rodzimej waluty potrwa aż do pierwszych komunikatów z USA.


Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.

Zobacz także


Komentarz walutowy

Widziałem jastrzębia cień
Adam Fuchs

Komentarz walutowy

Zatrudnię premiera – praca w toksycznych warunkach
Krzysztof Adamczak

Komentarz walutowy

RPP czeka na marzec
Krzysztof Adamczak