Strona główna > Komentarze walutowe > Bank Japonii zmarnował szanse

Bank Japonii zmarnował szanse

29 lip 2016 Autor: Krzysztof Pawlak

Na rynku polskiej waluty nie widać dzisiaj żadnego znaczącego kierunku ruchu. Złoty do większości głównych walut pozostaje na niezmienionych poziomach od wczoraj. Chwilowo w dniu dzisiejszym możemy jednak obserwować wzrost kwotowań do dolara i franka szwajcarskiego na bazie wzrostów jena japońskiego.

Jen japoński rośnie za sprawą decyzji Banku Japonii, który pozostawił stopy na niezmienionym poziomie zwiększając jedynie skup ETF-ów. Paradoks tej decyzji jest taki, że była zgodna z przewidywaniami, ale inwestorzy liczyli na znacznie więcej. W efekcie została zmarnowana szansa na złamanie rynkowej siły jena. A kolejne posiedzenie odbędzie się dopiero 21 września, a jak wiemy dwa miesiące na rynkach walutowych to cała wieczność.  A sam prezes BoJ nie sprawiał wrażenia, że za dwa miesiące będzie gotowy do agresywnego luzowania. Do tego czasu jednak prawdopodobnie poznamy już rzeczywiste efekty Brexitu oraz jak odbije się na twardych danych gospodarczych.

O 11 poznaliśmy szereg danych ze strefy euro. PKB i stopa bezrobocia okazały się zgodne z oczekiwaniami. Pozytywnie zaskoczył natomiast odczyt inflacji HICP który wyniósł 0,2% przy prognozie 0,1%. Publikacje wsparły kwotowania euro, które od 10 rośnie do dolara łamiąc po raz kolejny poziom 1,11.

O 14 poznamy publikację GUS na temat inflacji CPI za lipiec. Prognoza zakłada utrzymanie deflacji na poziomie 0,8%. Reakcja na te dane jednak będzie mizerna, nawet przy wyższym odczycie, bo taki jest spodziewany.  
O wiele większe emocje mogą się pojawić przy odczycie PKB z USA o 14.30. Prognoza zakłada wzrost na poziomie 2,5%. W dniu dzisiejszym mniejsze znaczenie będą miały indeksy Chicago PMI i Uniwersytetu Michigan. Gorszy odczyt PKB z pewnością przyciągnie uwagę sprzedających USD. Jednak poziom 1,12 wydaje się w tym momencie nie osiągalny.


Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.

Zobacz także


Komentarz walutowy

Widziałem jastrzębia cień
Adam Fuchs

Komentarz walutowy

Zatrudnię premiera – praca w toksycznych warunkach
Krzysztof Adamczak

Komentarz walutowy

RPP czeka na marzec
Krzysztof Adamczak