pl
Strona główna > Komentarze walutowe > Zmienność nam zaginęła

Zmienność nam zaginęła

24 lis 2023 Autor: Krzysztof Adamczak

Mijający tydzień, zwłaszcza jego druga połowa, upływa nam w wyjątkowo sennej atmosferze. Zmienność pozostaje na skrajnie niskim poziomie, tyczy się to zarówno szerokiego rynku, jak i naszego złotego. W dzisiejszym kalendarzu próżno szukać okazji do zmiany tego stanu rzeczy.

Kupują AGD, a nie waluty

Koniec tygodnia praktycznie rozgrywamy bez Amerykanów, co oznacza, że reszta rynku też nie kwapi się do większych rajdów. Po wczorajszym Święcie Dziękczynienia, kiedy parkiety w Stanach były zupełnie wyłączone, dziś mamy prawdopodobnie jeszcze większe święto, przynajmniej po zachodniej stronie Atlantyku. Black Friday od wielu lat jest jednym z najważniejszych dni w kapitalistyczno-konsumpcyjnym amerykańskim społeczeństwie. I tak naprawdę to właśnie dzisiejsze wyniki sprzedaży mogą być kluczowym odczytem makroekonomicznym. Pokażą, w jakiej kondycji pozostaje poraniony przecież w ostatnim czasie konsument w USA. Ten może mieć problemy z pracą, może narzekać na inflację, może spadać poziom jego oszczędności, czy rosnąć ogólne zadłużenie. Jeśli jednak mimo tego wszystkiego wciąż będzie wydawał na zakupy rekordowe kwoty, to rynek pozostanie zadowolony.

Japonia rozkręca inflację

Piątek nie przynosi żadnych przełomowych odczytów, co nie oznacza jednak, że jest zupełnie pusty. Z naszej perspektywy raport o inflacji w Japonii może brzmieć egzotycznie, jednak szeroki rynek patrzy na niego z coraz większym zainteresowaniem. Dynamika cen w Kraju Kwitnącej Wiśni osiągnęła właśnie wynik 3,3%, co jest rezultatem niewidzianym od dekad. Japonia pogrążona w stagnacji gospodarczej, dająca się wyprzedzać kolejnym krajom w rankingu największych gospodarek globu, wreszcie zaczyna zdradzać symptomy ożywienia. Dostaliśmy także odczyty z Niemiec, jednak są one mało prestiżowe. Po pierwsze finalny raport o PKB okazał się zgodny z wcześniejszymi szacunkami. Po drugie indeks Ifo ledwie nieznacznie rozjechał się z oczekiwaniami analityków. Obie figury pozostały bez wpływu na rynek walutowy.

Bezrobocie na piątkę!

Lokalnie jedynym wydarzeniem godnym uwagi jest gusowski odczyt na temat bezrobocia. Te kolejny miesiąc wyniosło równe 5%, choć bezwzględna liczba aktywnie poszukujących pracy nieznacznie spadła. Rynek powoli tworzy oczekiwania co do zejścia poniżej tej granicy, co jednak ze względu na efekty sezonowe w najbliższych miesiącach może być trudne. Z kronikarskiego obowiązku warto odnotować zapowiedź premiera Morawieckiego o poniedziałkowej prezentacji swojego nowego gabinetu. Rynek jednak dalej nie wierzy, że misja tworzenia rządu powierzona przez prezydenta zakończy się sukcesem.

Piątkowa sesja nie przynosi większych zmian na rynku walutowym. Pary powiązane ze złotym cały dzień (zresztą już trzeci) oscylują wokół poziomów otwarcia. Euro kosztuje dzisiaj 4,36 zł, dolar równe 4 złote, frank – 4,53 zł, a funt brytyjski – 5,03 zł.


Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.

Zobacz także


Komentarz walutowy

Higher for longer?
Krzysztof Adamczak

Komentarz walutowy

Dolar słabnie, nawet do jena!
Dawid Górny

Komentarz walutowy

Inflacja na tapet cz.2
Dawid Górny