pl

Zmiana w EBC

28 paź 2019 Autor: Adam Fuchs

Chociaż oficjalnie Christine Lagarde obejmie funkcję prezesa Europejskiego Banku Centralnego dopiero 1 listopada, to już dziś odbędzie się uroczystość przekazania władzy i pożegnania ustępującego szefa Mario Draghiego. Nikt nie spodziewa się rewolucji w strefie euro, ale ponieważ francuzka nigdy nie stała na czele jakiegokolwiek banku centralnego, dopiero jej pierwsze wypowiedzi oraz pierwsze posiedzenie zarządu EBC da nam lepszy obraz jej poglądów na politykę monetarną.

Nowe rozdanie

Już dziś o 15 rozpocznie się ceremonia honorująca 8 lat rządów Draghiego w EBC. Był to niełatwy czas dla europejskiej gospodarki, która zmagała się z wieloma wyzwaniami. Odchodzący prezes pokierował zarząd w gołębią stronę i przechodzi do historii jako jeden z prekursorów nowego instrumentu, czyli pakietów QE (skupowaniu przez regulatora obligacji i akcji poprzez dodruk pieniądza), z którymi zostawia swoją następczynię, ponieważ kolejny skup rusza już w listopadzie (20 mld EUR na miesiąc). Europejska władza monetarna stara się pobudzić gospodarkę (w tym inflację) za wszelką cenę, ale przy tak niskich (lub ujemnych) stopach procentowych i kolejnych luzowaniach, już niedługo nowej prezes może zabraknąć argumentów.

Funt czeka na rozwój sytuacji

Od rana obserwujemy dużą zmienność na GBP, który z lepszym lub gorszym skutkiem stara się utrzymać pozycję. Jednak na mocniejsze ruchy będziemy musieli prawdopodobnie zaczekać do dzisiejszego wieczora i głosowania w brytyjskim parlamencie nad wnioskiem premiera o rozpisanie przedterminowych wyborów, które miałyby się odbyć 12 grudnia. Ponieważ Boris Johnson potrzebuje aż ⅔ głosów do przyjęcia jego propozycji, to przy tak podzielonej Izbie Gmin, która już dwukrotnie odrzuciła tę możliwość za kadencji obecnego szefa Konserwatystów, wydaje się to mało prawdopodobne. Jeszcze przed tym głosowaniem ostateczną decyzję o przełożeniu terminu opuszczenia Wspólnoty podjęła UE. Przywódcy wybrali tzw. wersję “flextension”, co w praktyce oznacza, że jeśli Wyspiarze będa gotowi wcześniej niż nowy ustalony na 31 stycznia 2020 r. deadline, to do brexitu może dojść szybciej niż za 3 miesiące. Uspokojenie sytuacji i wykluczenie wyjścia bez umowy powinno w najbliższych dniach wzmacniać GBP.

DAX coraz wyżej

Jeśli gdziekolwiek w doniesieniach z Niemiec szukać pozytywów, to warto zajrzeć na frankfurcki parkiet. Główny indeks naszego zachodniego sąsiada kontynuuje marsz w górę, ustanawiając kolejne najlepsze tegoroczne wyniki i coraz śmielej podążając w kierunku psychologicznej bariery 13 000 pkt. Mimo że dane z niemieckiej gospodarki, mówiąc delikatnie, nie zachwycają, to giełda zdaje się nie zaprzątać sobie tym głowy. Może to być też dowód na to, że inwestorzy coraz silniej kierują się sentymentem, a nie realnymi fundamentami w swoich decyzjach. Niemniej każdy pozytywny news zza Odry (dodatkowo, gdy jest ich tak mało), nawet jeśli nie zawsze bezpośrednio powiązany, pomaga strefie euro i samej wspólnej walucie.


Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.

Zobacz także


Komentarz walutowy

Jen na deskach
Krzysztof Pawlak

Komentarz walutowy

Złoty podąża za dolarem
Dawid Górny

Komentarz walutowy

Bank Japonii może zostać zmuszony do działania
Krzysztof Pawlak