pl
Strona główna > Komentarze walutowe > Złoty znów uciekł znad przepaści

Złoty znów uciekł znad przepaści

16 sie 2021 Autor: Krzysztof Pawlak

EUR/PLN oddala się od granicy 4,60. Rynki z obawą odebrały dane z Chin, co skutkuje pogorszeniem sentymentu. Niewielkie zmiany na rynku FX, wakacyjnego handlu ciąg dalszy. Fed ma argument, by utrzymywać politykę monetarną bez zmian. 

Z szansami na umocnienie

W poprzednim tygodniu krajowa waluta znalazła się znów w tarapatach. EUR/PLN znów był blisko oporu na poziomie 4,60. Szybko jednak doszło do zwrotu i złoty w dalszej części tygodnia odrobił straty, i udało się oddalić o kilka groszy od wspomnianego poziomu. Patrząc na obecne kursy naszego orła, w relacji do głównych walut jesteśmy na poziomach zamknięcia z poprzedniego miesiąca. Nadal scenariuszem bazowym na najbliższe miesiące jest stopniowe umacnianie złotego i ruch na EUR/PLN w kierunku 4,50. Szczególnie że w tym momencie na dalszy plan zejdzie polityka, gdyż będziemy mieli w parlamencie wakacyjną przerwę. 

Sporo danych z Polski

W tym tygodniu mamy prawdziwy wysyp danych z krajowej gospodarki, które mogą się okazać wsparciem dla naszej waluty. W poniedziałek o 14.00 będzie to inflacja, w środę dane o zatrudnieniu i wynagrodzeniach, w kolejnym dniu produkcja przemysłowa i na koniec sprzedaż detaliczna. Inwestorzy liczą na mocne dane, które przybliżą naszą gospodarkę do wyniku 5% PKB w tym roku. Seria danych może jednak zostać przyćmiona przez wynik przetargu odkupu obligacji przez NBP. Rada nie bardzo chce sugerować inwestorom kiedy rozpocznie się proces normalizacji polityki monetarnej w Polsce, ale jeśli skup aktywów będzie niższy niż 3 mld PLN, może to być sugestia, że program powoli zostaje wygaszany. To tak naprawdę ostatni element planu NBP, który miał poprzedzać podnoszenie stóp w Polsce. Nadal jednak wydaje się, że nastąpi to na początku przyszłego roku najwcześniej. Niemniej jednak patrząc tu i teraz jeśli NBP odkupi niską wartość aktywów, dla złotego można oznaczać to chwilową ulgę i szansę na umocnienie. 

Dane mylnie odczytane?

Dzisiaj na rynkach kuleje nieco sentyment inwestycyjny szczególnie widoczny na giełdach, 0,4% traci niemiecki DAX, a kontrakty na otwarcie amerykańskich indeksów również są na czerwono. Powodem takiego lekkiego pesymizmu są dane z Chin z dzisiejszego poranka. Gorsza od prognoz okazała się np. produkcja przemysłowa jak również sprzedaż detaliczna. Inwestorzy te publikacje odebrali jako lekka zadyszka azjatyckiego mocarstwa. Czy jednak prawidłowo? Nie wydaje się, dane są słabsze to fakt, ale tak naprawdę to powrót do długoletnich średnich więc nie można mówić o większym dramacie. Wydaje się więc, że chwila zawahania inwestorów nie powinna trwać długo, gdy zerkną w szerszej perspektywie na te liczby. 

Bezpieczne przystanie nieco mocniejsze

Jeśli chodzi o rynek FX to można śmiało powiedzieć, że obserwujemy wakacyjny handel. Delikatne spadki widzimy na EUR/USD jak również EUR/CHF co może być odpowiedzią na wydarzenia w Afganistanie i wtargnięcie Talibów do pałacu prezydenckiego. Póki co mało depeszy płynie jeszcze ze świata co z tym fantem zrobić, niemniej jednak warto śledzić serwisy informacyjne, bo sytuacja może być rozwojowa i przynieść większą zmienność na rynkach. 

Fed i możliwe koło ratunkowe

Amerykański dolar początek tygodnia ma wzrostowy, ale jest to odrabianie strat póki co z zeszłego tygodnia, gdzie nastąpiło odbicie choćby na głównej parze walutowej świata w kierunku 1,18. Wielu inwestorów w ostatnich godzinach zwraca uwagę na pogorszenie nastrojów konsumentów w USA mierzonych przez indeks Uniwersytetu Michigan. Część analityków twierdzi, że może to być preludium do słabszych danych w tym tygodniu o sprzedaży detalicznej czy z rynku nieruchomości. Może się więc okazać, że Fed lekkie załamanie u konsumentów wykorzysta jako argument, by luźną politykę monetarną prowadzić dalej, przypomnijmy, że inflacja czy rynek pracy w Stanach zdecydowanie nie pomagają, by taki stan utrzymywać. 


Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.

Zobacz także


Komentarz walutowy

Walutowy rollercoaster
Dawid Górny

Komentarz walutowy

Nowe realia
Krzysztof Adamczak

Komentarz walutowy

Odreagowanie (nie tylko na PLN)
Dawid Górny