Złoty się stresuje przed RPP
Zmiana sentymentu na złotym, rynek gra pod bardziej gołębią RPP. W Eurolandzie szybki HICP wyniósł 2,2%, a bazowa inflacja – 2,4%. Podtrzymuje to narrację „pauzy” EBC – inflacja schodzi wolno, zwłaszcza w usługach.
Złoty w mikserze
Wtorkowa sesja przynosi zaskakujące osłabienie naszej waluty. Dzisiejsza słabość PLN to wypadkowa dwóch sił. Po pierwsze, rynek coraz wyraźniej gra pod gołębią RPP – wcześniej akceptowano scenariusz z wysokim prawdopodobieństwem pauzy na stopach, dziś pojawiają się jednak doniesienia o możliwym grudniowym cięciu. Byłoby to o tyle zaskakujące, że grudniowe posiedzenia RPP rzadko bywają decyzyjne, choć należy pamiętać, że nasz bank centralny ma bogatą historię osłabiania waluty pod koniec roku. Po drugie, globalnie – choć eurodolar pozostaje stabilny – rentowności amerykańskich obligacji po odbiciu od 4% podchodzą w górę, co jest naturalną reakcją na mieszankę słabszych europejskich danych i niepewności przed zaległymi publikacjami z USA. Efekt widać na parach USD/PLN i EUR/PLN; zwłaszcza na tej drugiej dzieje się więcej, bo zagrożony jest dotychczasowy kanał konsolidacyjny.
Euroinflacja wciąż powyżej celu
Dzisiejszy szybki szacunek Eurostatu pokazał, że HICP w listopadzie wzrósł do 2,2% r/r z 2,1% w październiku, lekko powyżej konsensusu. To nadal okolice celu EBC, ale już trzeci miesiąc z rzędu delikatnie powyżej 2%. Głównym hamulcowym okazała się energia (–0,5% r/r), jak i dobra przemysłowe, które również kotwiczą dynamikę cen. W drugą stronę działa nieprzetworzona żywność (+3,3%) oraz komponent usługowy (+3,5%). Przekłada się to na inflację bazową na poziomie 2,4%, wyższą od głównego indeksu. Dla polityki EBC to wygodny punkt wyczekiwania: po letnich cięciach stopy pozostają bez zmian (stopa depozytowa 2,00%), a rynek czyta dzisiejszy odczyt jako argument za utrzymaniem „pauzy” do czasu większej klarowności w danych o płacach i popycie. Walutowo efekt jest raczej neutralny – i tak liczy się fakt, że dynamika cen uparcie pozostaje ponad progiem 2%.
Bez fajerwerków
Dzisiejszy handel ustawia głównie Europa i Azja. Z Tokio napłynął lepszy indeks zaufania konsumentów (37,5), a na rynku długu udana aukcja długich obligacji chwilowo osłabiła jena i uspokoiła nastroje w regionie. W Europie dzień mija pod znakiem publikacji krajowych danych oraz – opisywanego wyżej – świeżego obrazu inflacji w strefie euro. Na rynku walutowym dominuje handel techniczny: EUR/USD krąży w pobliżu otwarcia i oscyluje przy 1,160-1,162, a złoty jest wyraźnie słabszy – EUR/PLN doszedł dziś nawet do 4,25 zł, a USD/PLN w okolice 3,66 zł. Przy braku kluczowych impulsów reszta dnia powinna przebiegać spokojnie – przynajmniej na szerokim rynku – z wrażliwością na nagłówki i ruchy rentowności.
Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji" lub „doradztwa" w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor.
Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.