pl
Strona główna > Komentarze walutowe > Złoty niepewnie wchodzi w nowy tydzień

Złoty niepewnie wchodzi w nowy tydzień

30 maj 2022 Autor: Krzysztof Adamczak

Poniedziałkowa sesja ze względu na brak Amerykanów nie jest traktowana zbyt poważnie. Złoty po świetnym ubiegłym tygodniu dziś radzi sobie słabiej. Sprzeczne doniesienia ze Szwajcarii. Przełom miesiąca przyniesie prawdziwą falę istotnych odczytów ekonomicznych.

Zostali w blokach

    Patrząc na to, ile ważnych rzeczy się ostatnio dzieje na rynkach, wydaje się, że dzisiejsze Memorials Day w Stanach Zjednoczonych jest co najmniej niefortunne. Między innymi względna bierność w nadchodzących godzinach może zaprzepaścić szansę na wybicie poziomu 1,08 $ na głównej parze walutowej globu. Apetyt na ryzyko, który ostatnio rozlewał się z rynku kapitałowego, dziś został przytłumiony. Traci na tym również nasz złoty, który ma za sobą naprawdę dobry okres. Tak dobry, że udało się nawet sprowadzić kurs euro przez chwilę do poziomów sprzed rosyjskiej agresji na Ukrainę. Naszej walucie w ostatnich dniach sprzyjał jednak nie tylko globalny sentyment, ale również ocieplenie stosunków z Brukselą. Pojawiła się nadzieja na zażegnanie konfliktu oraz odmrożenie środków z funduszu odbudowy. Realizacja tego scenariusza zapewne mocno podbiłaby oczekiwania co do potencjalnego wzrostu gospodarczego w drugiej połowie roku. Warto jednak podchodzić do tego z pewnym dystansem. Takie relacje strasznie żmudnie się naprawia, a psuje wyjątkowo łatwo. Na razie jednak rynek docenia zmianę nastawienia, przez co złoty był ostatnio liderem naszego koszyka walutowego.

Koniec pandemii ujemnych stóp procentowych?

    Brak Amerykanów za to niespecjalnie przeszkadza Szwajcarom. W ostatnich dniach coraz więcej mówi się o potencjalnym wychodzeniu z ujemnych stóp procentowych w kraju, który był najmocniej pod kreską ze wszystkich państw na świecie. Głównym argumentem za poruszeniem tego tematu była ostatnia zmiana narracji Europejskiego Banku Centralnego, który coraz odważniej mówi o podwyżkach kosztu pieniądza. Dodatkowo już jutro mamy poznać odczyt dynamiki PKB i analitycy spodziewają się jego wzrostu o kolejne 60 p.b. do poziomu 4,3%. Również inflacja daje możliwości zacieśniania polityki pieniężnej i choć ceny w Szwajcarii najdłużej się opierały wzrostom, to inflacja ostatnio podskoczyła do pułapu 2,5%. Dobre nastroje tłumi jednak dzisiejszy odczyt indeksu instytutu KOF, który ku zaskoczeniu inwestorów spadł poniżej linii demarkacyjnej i wyniósł zaledwie 96,8 pkt. Szwajcaria po tym, jak 7 lat temu obniżyła stopy procentowe do poziomu -0,75%, będzie prawdopodobnie jedną z ostatnich, które pożegnają się z ujemnym kosztem pieniądza. Możliwe, że już na koniec roku wrócimy do normalnej sytuacji, gdzie po stronie absurdu pozostanie tylko osamotniona Japonia. 

Krótki, ale intensywny

    Nadchodzący tydzień będzie wyjątkowo krótki. Został on opóźniony przez świętujących Amerykanów, dodatkowo zakończy się przedwcześnie ze względu na piątkowe święta w Wielkiej Brytanii oraz w Chinach (kto by nie chciał obchodzić dnia smoczych łodzi?). Nie oznacza to jednak, że inwestorzy pozostaną na jałowym biegu. Przez trzy dni czeka nas prawdziwa lawina odczytów makroekonomicznych. W wielu gospodarkach poznamy dane dot. dynamiki PKB, dodatkowo w tym tygodniu zostanie opublikowanych kilkanaście raportów PMI. Ze Stanów napłyną wciąż ważne odczyty z rynku pracy, zaczynając od ADP, a na payrollsach kończąc. To będzie również istotny tydzień dla złotego i naszych kieszeni. Już jutro poznamy odczyt inflacji w naszym kraju i oczekiwania analityków trudno uznać za optymistyczne. Spodziewane jest przyspieszenie dynamiki cen do 13,5%, a warto pamiętać, że już małą tradycją stało się niedoszacowywanie jej tempa. 

    Złoty dzisiaj przede wszystkim traci względem wspólnej waluty. Euro od rana kieruje się z powrotem w kierunku 4,60 zł. Nieznacznie też drożej funt, za którego zapłacimy 5,38 zł. Dolar oraz frank szwajcarski pozostają na poziomach w okolicach piątkowego zamknięcia.


Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.

Zobacz także


Komentarz walutowy

USD/PLN za 4 PLN, ale tylko przez chwilę
Dawid Górny

Komentarz walutowy

Kurz opadł, nic się nie zmieniło
Krzysztof Adamczak

Komentarz walutowy

Bitwa o NBP
Krzysztof Adamczak