pl

Zapomnieć o V

14 maj 2020 Autor: Krzysztof Adamczak

Fatalne nastroje na rynkach pompują bezpieczne przystanie i dołują złotego. Spadek bezrobocia we Francji. Kolejne pomysły rządu na znoszenie restrykcji.

Powell odziera ze złudzeń

    Bieżący tydzień jest wyjątkowo trudny dla bardziej ryzykownych aktywów. Teraz dodatkowo oliwy do ognia dolał Jerome Powell, który podzielił się swoimi wątpliwościami. A tych, jak się okazuje, jest całkiem sporo. Przede wszystkim szef Fed nie do końca wierzy w odbicie koniunktury w kształcie litery V, co by oznaczało, że po gwałtownym załamaniu, jakiego byliśmy świadkami, nastąpi równie gwałtowne ożywienie. Co więcej, wątpliwe jest nawet odbicie w kształcie litery U, co do tej pory było uważane za ten pesymistyczny scenariusz. Zdaniem Powella czeka nas długa i mozolna droga, by odrobić straty wyrządzone przez Covid-19. Nie można jeszcze mówić o panice, ale wyraźnie widać, że rynki mocno przejęły się tymi słowami. Szef Fed wskazał także na potrzebę mocniejszego wsparcia fiskalnego, z którym akurat jest ogromny problem. Pakiet pomocowy wart około 3 bln USD stał się kolejnym polem walki między administracją prezydenta a Izbą Reprezentantów kontrolowaną przez Demokratów. Impas w tym momencie może okazać się wyjątkowo kosztowny dla amerykańskiej gospodarki.

Paradoks bezrobocia

    Epidemia koronawirusa wyrządziła ogromne szkody światowej gospodarce i najlepiej to widać na odczytach dotyczących rynków pracy. Potężne załamanie widać przede wszystkim w Stanach Zjednoczonych, ale również w Kanadzie i wielu innych gospodarkach na całym świecie. Czasem jednak trafi się rodzynek, taki jak dzisiejszy odczyt z Francji, gdzie stopa bezrobocia spadła do poziomu najniższego od ponad dekady. Rynek jednak nie pozostawia złudzeń, że nie ma w tym absolutnie nic optymistycznego. Spadek ten wynika przede wszystkim z definicji osoby bezrobotnej, która musi aktywnie poszukiwać pracy, o co ciężko, gdy nie można wychodzić z domu. Zresztą z podobnym zjawiskiem mieliśmy do czynienia miesiąc temu we Włoszech. Tam również mimo załamania gospodarki i utraty potężnej liczby etatów, odnotowano przejściowy spadek stopy bezrobocia. Covid-19 raz jeszcze pokazuje, jak bardzo zmienił się świat w ostatnim czasie.

Bezradny złoty

    Kiedy politycy zastanawiają się nad kolejnymi posunięciami, ku odmrożeniu gospodarki, złoty ewidentnie znajduje się pod presją sprzedaży. Okazuje się, że rynek nie docenił wagi otwarcia salonów fryzjerskich i nie uznał tego za krok do zbawienia naszej gospodarki. Co więcej, w ostatnim czasie nastąpiła pewna wolta w nastawieniu inwestorów i w znoszeniu następnych restrykcji upatrują już nie tylko szans, ale również dostrzegają ryzyko drugiej fali epidemii. W połączeniu ze słabszym sentymentem globalnym nasza waluta dzisiaj wyraźnie traci. Euro kosztuje już 4,57 zł, dolar jest najdroższy od początku kwietnia, przebijając poziom 4,23 zł. Podobnie wygląda sytuacja z frankiem, który kosztuje już prawie 4,35 zł i jest najdroższy od blisko dwóch miesięcy. 


Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.

Zobacz także


Komentarz walutowy

Odreagowanie (nie tylko na PLN)
Dawid Górny

Komentarz walutowy

Upadek PLN
Adam Fuchs

Komentarz walutowy

Próba opanowania emocji, ale strach pozostaje
Krzysztof Pawlak