Wirusowe rekompensaty
(aktualizacja )
Chiny po pokonaniu pierwszej fali epidemii, próbują jak najwięcej ugrać na arenie międzynarodowej. Administracja Trumpa nie zamierza się jednak cofnąć ani na krok, co prowadzi nas wprost do nowego rozdziału tego konfliktu.
Szerszy kontekst
Na rynku szerokim echem odbiły się słowa Petera Navarro, doradcy Donalda Trumpa, który zasugerował, że Chiny powinny wypłacić Stanom Zjednoczonym odszkodowanie z powodu epidemii koronawirusa. Z jednej strony wpisuje się to w większy trend panujący w administracji prezydenta USA, mający na celu obwinienie Pekinu za globalną pandemię. Z drugiej strony moment wypowiedzenia tych słów również wydaje się nieprzypadkowy. Na początku tygodnia chińscy oficjele zaczęli coraz głośniej wspominać o potrzebie renegocjacji styczniowej umowy handlowej. Słowa Navarro można odbierać jako ostrzeżenie: jeśli na nowo otworzycie negocjacje – zażądamy znacznie więcej. Wprowadza to dodatkową nerwowość na rynku, choć już przez chwilę wydawało się, że znowu damy porwać się fali optymizmu. Wystarczy wspomnieć, że na początku tygodnia zyskiwały nawet takie waluty jak turecka lira, czy rosyjski rubel. Traci za to australijski dolar, co również jest spowodowane działaniami chińskiej administracji, która zablokowała import mięsa z czterech największych ubojni Australii. Wiele wskazuje na to, że Pekin wychodzi z kryzysu i coraz śmielej rozpycha się na opustoszałych światowych salonach.
Nie tak szybko z tymi cięciami
Przejście na ultra luźną politykę fiskalną rozbudziło apetyty inwestorów. W ostatnim czasie coraz częściej w oczy się rzucały oczekiwania co do dalszych działań Rezerwy Federalnej. Ta wykorzystała już większość niestandardowych narzędzi, stąd rynek wrócił do presji dalszych obniżek stóp procentowych, niejako żądając, by do końca roku zejść poniżej zera. Te emocje w tym tygodniu próbują studzić kolejni przedstawiciele FEDu, którzy mówią wprost, że na razie taki scenariusz w ogóle nie jest brany pod uwagę. Dzisiaj swoje wystąpienia ma czterech kolejnych członków FOMC, w tym Bullard i Kashkari, którzy w ostatnim czasie wyrośli na najbardziej wpływowych członków tego gremium. Najprawdopodobniej potwierdzą oni wczorajsze stanowisko, co przynajmniej na pewien okres powinno zakończyć spekulacje na ten temat.
Złoty nadrabia
Dziś jeszcze kalendarz ekonomiczny raczej świeci pustkami, co już od jutra będzie się zmieniać. Zdecydowanie najważniejszym odczytem pozostaje ten dotyczący inflacji za oceanem. Większość analityków spodziewa się, że panująca pandemia zdusi wzrost cen, jednak sytuacja wydaje się bez precedensu, więc o niespodziankę nietrudno. Tak naprawdę ciężko określić wpływ obecnego kryzysu na inflację, zwłaszcza że jesteśmy świadkami rekordowych programów pomocowych. „Drukarki FEDu” działają bez wytchnienia, zalewając rynek pustym pieniądzem, wiara, że pozostanie to bez wpływu na wartość pieniądza, może okazać się złudna. W tych warunkach złoty radzi sobie całkiem nieźle. Euro po wczorajszym wybiciu dzisiaj znowu wróciło poniżej poziomu 4,55 zł. Również dolar cofnął się po poniedziałkowym ruchu, spadając poniżej 4,20 zł. Funt we wtorek dotarł do dolnego ograniczenia obecnej konsolidacji i kosztuje 5,17 zł. Tanieje nawet frank, za którego zapłacimy 4,32 zł.
Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.
Zobacz także
Kupon rabatowy dla nowych Klientów!
Wpisz swój email, a wyślemy Ci 50% kod rabatowy na
prowizję od pierwszej wymiany.
Odbierz maila!
Wysłaliśmy Ci maila z 50% kodem rabatowym na prowizję od pierwszej wymiany!
Kliknij w link w mailu i zarejestruj się aby wykorzystać zniżkę