pl
Strona główna > Komentarze walutowe > Waluty ignorują czerwień na giełdach.

Waluty ignorują czerwień na giełdach.

12 paź 2018 Autor: Krzysztof Adamczak

Waluty ignorują czerwień na giełdach.

Spokojnie na rynku walutowym, nieoczekiwane konsekwencje wojny handlowej, wieczór z ratingami.

Bez paniki.

    To był wyjątkowo niekorzystny tydzień dla parkietów akcyjnych. Indeks S&P w zaledwie dwa dni stracił przeszło 5%. Podobne straty odnotowały giełdy w Japonii czy w Europie. Co ciekawe sytuacja ta w żaden sposób nie wpłynęła na rynek walutowy. Zwyczajowo w takich sytuacjach kapitał ucieka od aktywów ryzykownych w stronę bezpiecznych przystani, umacniając jeny czy franki kosztem między innymi złotego. Tymczasem złoty od wczoraj umocnił się względem dolara o 4 grosze. Jeszcze bardziej potaniał frank szwajcarski, który dzisiaj przebił poziom 3,75 zł. Jest to wyraźny sygnał, że akcje zaliczają co najwyżej korektę i do krachu na giełdach jeszcze daleko.

I po co ta wojna?

    Sentyment rynkowy popsuły za to doniesienia z Chin, które pochwaliły się bilansem handlowym. Pomimo trwającej wojny celnej z Amerykanami, chiński handel ma się całkiem dobrze. Nadwyżka w bilansie, zamiast topnieć wyraźnie rośnie i we wrześniu wyniosła 31,7 mld dolarów. Co ważne nadwyżka w handlu bilateralnym z USA wyniosła jeszcze więcej, przekraczając 34 mld $. Oczywiście wrześniowy wynik jest najwyższym w historii handlu między tymi dwoma mocarstwami. W czasie gdy politycy z obu stron Muru nakładają nowe bariery celne, eksport chińskich towarów do Stanów wzrósł o 14% w skali roku. Za to w drugą stronę popłynęły dobra warte o 1,2% mniej niż przed rokiem. Takie dane nie będą mogły zostać bez odpowiedzi ze strony amerykańskiej administracji, zwłaszcza że uderzają bezpośrednio w wizerunek Trumpa.

Rating na chłodno.

    Lokalnie najważniejszym wydarzeniem powinny być publikacje zdolności kredytowej naszego kraju. Zwłaszcza że poznamy raporty dwóch agencji ratingowych. Jeszcze kilka lat temu takie publikacje rozgrzewałyby rynek do czerwoności, dzisiaj sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Obecnie analitycy nie spodziewają się żadnych zmian ani w samym ratingu, ani nawet w perspektywie. Dla przypomnienia agencja S&P w tym momencie najniżej ocenia naszą zdolność – na poziomie BBB+ z perspektywą pozytywną. Ostatnio agencja ta obniżyła szacunek deficytu sektora finansów publicznych Polski, przez co pojawiły się sugestie, że możemy liczyć na podniesienie oceny, jednak na taki krok jest prawdopodobnie jeszcze za wcześnie. Już zupełnie bez emocji inwestorzy podchodzą do raportu agencji Fitch, gdzie nie ma żadnych przesłanek do zmiany ratingu, który jest obecnie na poziomie A- z perspektywą stabilną. Oba raporty poznamy już po zamknięciu sesji w Europie, a możliwe, że nawet po 22, gdy weekend zaczną także Amerykanie.


Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.

Zobacz także


Komentarz walutowy

Potknięcie gospodarki USA
Dawid Górny

Komentarz walutowy

Jen na deskach
Krzysztof Pawlak

Komentarz walutowy

Złoty podąża za dolarem
Dawid Górny