W oczekiwaniu na FED

Wczorajszy dzień na rynkach światowych upłynął pod znakiem odczytów inflacyjnych ze Szwajcarii, Wielkiej Brytanii oraz Stanów Zjednoczonych. Poznaliśmy również pozytywny odczyt niemieckiego indeksu ZEW ukazującego nastroje tamtejszych finansistów. Jak wygląda sytuacja w dniu dzisiejszym?

Środa rozpoczęła się od prezentacji danych dotyczących indeksów PMI dla przemysłu oraz usług w Strefie Euro. Ten pierwszy wskaźnik okazał się nieznacznie wyższy od przewidywanego i wyniósł 53,1. Z kolei Indeks PMI dla usług ukształtował się na poziomie 53,9 wobec oczekiwanego poziomu 54. Godzina 10:30 to odczyt stopy bezrobocia w Wielkiej Brytanii, która ostatecznie w październiku wynosiła 5,2%. Dzisiaj ostatnią ważną informacją ze Strefy Euro były dane dotyczące dynamiki (r/r) inflacji konsumenckiej, która wyniosła 0,2%.

Zza oceanu płyną do nas informacje na temat ilości wydanych pozwoleń na budowę, które okazały się wyższe od konsensusu 1150 tys. i wyniosły 1289 tys. Dodatkowo o godzinie 15:15 poznamy miesięczną dynamikę produkcji przemysłowej, a chwilę później odczyt indeksu PMI dla przemysłu.

Wszystkie powyższe wydarzenia pozostają w cieniu dzisiejszego ogłoszenia decyzji FOMC. O godzinie 20:00 czasu polskiego zostanie podana decyzja związana z wysokością stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a już pół godziny później przemawiać będzie przewodnicząca FED Janet Yellen. Analitycy zgodnie twierdzą, że decyzja o podwyżce stóp procentowych nie może być odwlekana w nieskończoność i zostanie ogłoszona właśnie dziś.

Według nich, niezmienna od siedmiu lat stopa procentowa zostanie prawdopodobnie podniesiona o 25 punktów bazowych. Czy tak się rzeczywiście stanie? Musimy cierpliwie czekać. Kluczowa będzie także konferencja przewodniczącej Yellen, która może się okazać bardziej znacząca od samego odczytu. Wszystko zależy od tego w jakim tonie wypowiadać się będzie szefowa FED. Wydarzenie to z całą pewnością wpłynie znacząco nie tylko na kurs głównej pary walutowej EUR/USD, ale realnie przełoży się na notowania naszej rodzimej waluty względem dolara.

Przyglądając się naszemu podwórku powinniśmy skierować wzrok w stronę polskiego sejmu. Trwa tam debata dotycząca tzw. podatku bankowego. Przypomnijmy, że założeniem tej ustawy jest opodatkowanie niektórych instytucji finansowych takich jak oddziały banków zagranicznych, banki krajowe, oddziały instytucji kredytowych, SKOK-i oraz krajowe zakłady ubezpieczeń. Autorzy projektu ustalili podatek wynoszący 0,0325% miesięcznie, czyli 0,39% w skali roku, a ustawa ma zacząć funkcjonować od 1 lutego 2016 roku. Według projektu budżetu na rok 2016 z tytułu tego podatku ma wpłynąć 5,5 mld zł. Niewykluczone jest także, że koszty tych instytucji zostaną przerzucone na ich klientów w postaci podwyższonych opłat.
W oczekiwaniu na wieczorną decyzję FED, dzisiaj złoty nieznacznie osłabł względem kluczowych walut. Mianowicie za euro zapłacimy 4,31 zł, czyli 1 gr drożej niż wczoraj, frank również podrożał o 1 gr i jego cena kształtuje się na poziomie 3,98 zł. Amerykański dolar kosztuje dzisiaj 3,94 zł, a cena jednego funta brytyjskiego wynosi 5,92 zł.