pl
Strona główna > Komentarze walutowe > Trumpa naginanie woli

Trumpa naginanie woli

13 lis 2019 Autor: Krzysztof Adamczak

Trump wierzy w porozumienie, choć bardziej wierzy w groźby. Powell przed kongresem o stanie gospodarki. NBP dzieli się obawami o bezrobocie.

Trump w Klubie Ekonomicznym.

    Ostatnie godziny na rynku upływają pod wpływem wczorajszego przemówienia prezydenta USA. Tak naprawdę jego wystąpienie nie wniosło nic nowego, raczej powtórzenie starych formułek. Rynki z jednej strony doceniły słowa o tym, że porozumienie jest blisko, jednak więcej uwagi przykuły kolejne groźby Trumpa. Ten jest gotowy do podpisania umowy tylko wtedy, gdy będzie ona korzystna dla Amerykanów, w przeciwnym wypadku jest gotowy, by dalej podnosić cła. Słowa te mocno ciążą na dalekowschodnich parkietach. Tym europejskim za to szkodzą sugestie Trumpa o „innych partnerach handlowych”, którzy powinni się nagiąć do woli Trumpa. Jak bumerang wraca temat ceł na europejskie samochody, które zapewne jeszcze bardziej, by pogrążyły unijny przemysł.

Pora na Powella.

    Rynek jednak idzie dalej i teraz już skupia się na dzisiejszym przemówieniu szefa FED przed kongresem. Powell ostatnio bardzo mocno podkreśla, że przynajmniej chwilowo proces dostosowywania stóp procentowych został zakończony. Część inwestorów liczy na to, że dzisiaj jednak wycofa się z tego stanowiska, a przynajmniej lekko uchyli furtkę do takiego wycofania się w przyszłości. Szczególnie że jeszcze w tym tygodniu czekają nas istotne odczyty na temat produkcji przemysłowej oraz sprzedaży detalicznej. 

NBP prognozuje wzrost bezrobocia.

    Lokalnie warto zwrócić na nową projekcję inflacji Narodowego Banku Polskiego, a dokładniej część opisującą zachowanie stopę bezrobocia. Analitycy NBP zrewidowali lipcowe założenia, mówiące o dalszym spadku liczby bezrobotnych. Według najnowszych prognoz w przyszłym roku ma nastąpić odbicie do poziomu 3,8% i rosnąć dalej, by w 2021 roku wynieść 4,1% (według metodologii BAEL). 

    Złoty pozostaje dziś pod presją podaży, osłabiając się wobec najważniejszych walut. Euro kosztuje 4,29 zł, dolar powoli dobija do 3,90 zł, za franka zapłacimy 3,935 zł, a funt oscyluje wokół okrągłego poziomu 5 zł.


Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.

Zobacz także


Komentarz walutowy

Przed nami ciekawy tydzień
Krzysztof Pawlak

Komentarz walutowy

3 lata czekania
Krzysztof Adamczak

Komentarz walutowy

Inflacja do znudzenia
Dawid Górny