Trump nie składa broni.

Polityczne przepychanki w Białym Domu, załamanie w Brazylii, dane z Polski.

Trump przejmuje inicjatywę.

    Ciąg dalszy zamieszania w Waszyngtonie. W stolicy USA sytuacja jest napięta od początku tygodnia, gdy zaczęły wychodzić na jaw kolejne rewelacje związane z kontaktami administracji nowego prezydenta z Rosją. Głos zabrał tym razem Donald Trump zaprzeczając, że naciskał na byłego już szefa FBI. Słowa te potwierdził zresztą Michael Flynn. Prezydent stara się ugasić pożar, zapowiedzią powołania specjalnego prokuratora, którego zadaniem będzie dogłębne zbadania całej afery. Rynki początkowo wydawały się uspokojone takim obrotem sytuacji, jednak dzisiaj dolar znów się osłabia.

W Brazylii znów gorąco.

    W jeszcze większe problemy popadł prezydent Brazylii. Michel Temer wczoraj został oskarżony o przekupienie świadka, który miał zeznawać w sprawie… domniemanej korupcji głowy państwa. Doniesienia te wywołały panikę na rynkach, doprowadzając do załamania się kursu reala. Brazylijska waluta tylko wczoraj straciła 8% wobec dolara. Podobną przecenę obserwowano na głównym giełdowym indeksie. Jest to już kolejny skandal, który wybuchł na najwyższych szczeblach władzy. W zeszłym roku od władzy została odsunięta poprzednia pani prezydent Dilma Rousseff. W międzyczasie w tzw. aferę Petrobrasu zamieszanym było ponad 300 deputowanych. Kolejne kryzysy polityczne wprowadziły 9. gospodarkę świata w trwającą już dwa lata recesję.

Kolejne dane z Polski.

    Mijający tydzień był obfity w odczyty makroekonomiczne dotyczące rodzimej gospodarki. Dzisiejsze odczyty wyraźnie rozczarowały. Przede wszystkim produkcja przemysłowa w kwietniu zmalała o 13,3%. Analitycy spodziewali się słabego odczytu ze względu na ruchome święta Wielkanocy, jednak wynik okazał się jeszcze gorszy. Rozczarowała także sprzedaż detaliczna, która w przeciągu roku wzrosła o 8,1%, choć analitycy spodziewali się blisko punktu procentowego więcej. Złoty pozostaje jednak dzisiaj stabilny, delikatnie umacniając się na szerokim rynku.