pl
Strona główna > Komentarze walutowe > Szukanie błahych powodów do optymizmu

Szukanie błahych powodów do optymizmu

06 kwi 2020 Autor: Krzysztof Pawlak

Tydzień na rynkach zaczyna się w obiecujących nastrojach. Statystyki dotyczące nowych zakażonych czy liczby zgonów z Europy czy USA cechują się niższą dynamiką niż w dniach poprzednich. Uwaga inwestorów została przerzucona w tym momencie na skutki gospodarcze pandemii, a w tym temacie optymizmu absolutnie nie widać. Analitycy różnią się w opiniach, ale jedno jest wspólne: ma być źle albo bardzo źle. 

Statystyki wspierają optymizm na rynkach 

We Włoszech w końcu przestają bić nowe rekordy dobowych zgonów. Wczorajsza wartość była najniższa od dwóch tygodni. Podobne statystyki obserwujemy również w Hiszpanii i w Nowym Jorku. Za wcześnie jednak by wyrokować, że to już szczyt zachorowań w tych krajach. Trzeba też zauważyć, że w krajach rozwiniętych obserwujemy lekkie opóźnienie w porównaniu z krajami rozwijającymi się w rosnącej krzywej zachorowań. Martwić mogą glosy o drugiej możliwej fali zachorowań w Azji. Wygląda więc na to, że chwile ulgi i uspokojenia na rynkach mogą być wyjątkowo krótkie, a nowe informacje bardzo szybko mogą pogrzebać rynkowy optymizm. 

Jen i frank w odwrocie, zielono na giełdach 

Na ten moment w odwrocie są waluty uznawane za bezpieczne, jak jen japoński i frank szwajcarski. Na szerokim rynku nieco słabszy jest też dolar amerykański. Nie widać tego co prawda po parze EUR/USD, gdzie kurs spada poniżej 1,08. Jest to jednak zasługa słabej wspólnej waluty. Analitycy boją się załamania w handlu w strefie euro i tym samym recesji gospodarczej. Lukami wzrostowymi otworzyły się też giełdy, ale jak kruche może być to odbicie, może świadczy, że ponad 20-30% wzrostami cechują się spółki motoryzacyjne. A to właśnie w tej branży notujemy największy zastój w produkcji, co musi się przełożyć na spory spadek dynamiki sprzedaży aut. 

Nadal rollercoaster na „czarnym złocie”

W dalszym ciągu niespokojnie jest na notowaniach ropy naftowej. Piątkowy dwucyfrowy wzrost sponsorował” Trump. Dzisiaj prezydent USA znów zabrał głos, mówiąc, że jeśli zajdzie potrzeba, to wytoczy działo, z którego jest znany, czyli cło, którym opodatkuje importowaną ropę spoza USA. Ma to być straszak na OPEC+, by w końcu się dogadali. USA staje się coraz większym graczem na rynku czarnego złota, jednak produkcja ropy w tym kraju opiera się na wydobyciu z łupków, co oznacza znaczny koszt wydobycia w porównaniu np. z Arabią Saudyjską. W efekcie Trump musiał działać, gdyż firmom wydobywczym z USA groziło bankructwo. Co ciekawe na ropie naftowej lokator Białego Domu zmienił front o 180 stopni, ponieważ jeszcze niedawno sugerował, że jest za droga, a teraz jest już znów za tania. Ciekawe czy podobnej retoryki za chwilę nie doczeka się dolar amerykański, który jest mocny, a to może blokować odbicie gospodarcze po opanowaniu wirusa. 

Lekkie odreagowanie na złotym 

Skoro mamy optymizm na rynkach to i lepsze notowania złotówki. Niemal na wszystkich głównych parach powiązanych z naszym orłem notujemy kilkugroszowe spadki. Kurs EUR/PLN znajduje się w okolicach 4,56 i tak naprawdę jest to środek kanału między oporem i wsparciem, a więc odpowiednio 4,60 i 4,50. Dopiero wybicie któregoś z tych poziomów może zwiastować większy ruch. Nadal jednak scenariuszem bazowym pozostaje ruch w górę, gdyż pandemia nie została opanowana. Tym bardziej że tempo wzrostu zachorowań w Polsce rośnie. Dzisiaj na rynkach nie pojawią się niemal żadne publikacje a więc jest spora szansa na podtrzymanie dobrych nastrojów. 


Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.

Zobacz także


Komentarz walutowy

Inflacja daje rynkom do myślenia
Dawid Górny

Komentarz walutowy

Inflacją po łapach
Krzysztof Adamczak

Komentarz walutowy

Eurodolar w impasie
Krzysztof Adamczak