Szukając logicznego wytłumaczenia chęci obniżki stóp w USA

12 lip 2019 Autor: Krzysztof Pawlak

Obniżka niemal pewna

Kolejne wystąpienia szefa Fed tylko powodują wzrost prawdopodbieństwa cięcia stóp i to nie we wrześniu a już nawet w lipcu. Spekuluje się, że może to być nawet 50 punktów bazowych. Jeszcze do niedawna rynki nie były pewne czy do obniżki dojdzie a teraz to już wygląda na temat przesądzony.

Pytanie tylko dlaczego

I taką też retorykę przyjął szef Fed, który w kolejnych wystąpieniach szuka raczej argumentów by rynki zrozumiały jego chęć luzowania a nie czy do takowego w ogóle dojdzie. Fakt nie jest to sytuacja normalna jeśli dane płynące z gospodarki są dobre a wychodzi się z tematem obniżki stóp. Pytanie po co działać teraz i już? Owszem inflacja nie jest zbyt wysoka ale też nie na tyle niska by obniżać koszt pieniądza. Wydaje się więc, że Powell tak jak się niektórzy spodziewali będzie grał pod rynki a nie prowadził stricte rozsądną politykę monetarną. Z pewnością taką postawą uratuje swoje stanowisko i zyska przychylność Trumpa.

Rekordy i jeszcze raz rekordy

Gołębia postawa jak już widać powoduje euforię na amerykańskich parkietach. I jest to uzasadnione gdyż połączenie łagodzenia monetarnego z całkiem niezłą sytuacją gospodarczą to paliwo dla wzrostów na rynkach akcji ale też ogólnie rzecz biorąc dla aktywów ryzykownych.

Fed i tak ma wszystkie karty w rękach

Nie ma też co mówić sytuacja Fed jest i tak zgoła odmienna do tej w EBC. Ostatnie zapiski z posiedzenia jasno mówią o potrzebie luzowania w strefie euro. Jednak nie wystarczą już standardowe instrumenty a potrzeba jest ich modyfikacji. Szczegóły zapewne poznamy dopiero we wrześniu. Na ten moment jednak już wiemy, że EBC ma znacznie mniejsze możliwości by wesprzeć gospodarkę w postaci luzowania monetarnego niż Fed. Wygląda więc na to, że EUR/USD niskie poziomy ma już za sobą i teraz oczekiwać należałoby ruchu w górę ale do tego potrzebna jest lepsza koniunktura w strefie euro tylko albo aż. Póki co główna para dryfuje w okolicach 1,1250.

Nic szczególnego do końca dnia

Dzisiejszy dzień w kalendarzu makro nie wyglądał zbyt obiecująco. Poznaliśmy co prawda odczyt produkcji przemysłowej ze strefy euro, który wypadł znacznie od prognoz ale nie wpłynął na wycenę wspólnej waluty. O 14.30 poznamy odczyt inflacji producenckiej z USA, a o 16.00 głos zabierze członek Fed Evans. Nie spodziewamy się jednak większej zmienności na parach powiązanych z dolarem do końca dzisiejszego dnia.

Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor.

Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do raportów. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie raportów w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.

Zobacz także


Komentarz walutowy

Czy usłyszymy zapowiedź obniżki stóp?

07 cze 2023

Dawid Górny

Komentarz walutowy

RPP nie zmienia wysokości stóp procentowych

06 cze 2023

Dawid Górny

Komentarz walutowy

Mocny początek czerwca w wykonaniu złotego

05 cze 2023

Dawid Górny