Szef Fed nie uniknie trudnych pytań

Optymizm pełną parą

Na rynkach w dniu dzisiejszym panuje spory optymizm. Większość parkietów giełdowych notuje wzrosty a np główny indeks naszych zachodnich sąsiadów czyli DAX ociera się o historyczne maksima. Podobnie miała miejsce sytuacja z S&P z tym, że tutaj padł rekord. 

Czy ten rajd ma jednak sens?

Oczywiście trudno nie oprzeć się wrażeniu, że ten rajd ryzyka ma oznaki sztuczności. Nadal statystyki koronawirusa nie są pozytywne a wręcz można powiedzieć o pogorszeniu gdyż liczba ofiar śmiertelnych wzrosła powyżej 1000. Wydaje się, że wiele inwestorzy mogą zawdzięczać interwencjom chińskiego Banku Ludowego, który uruchamia ogromne środki by wesprzeć płynność na rynkach. 

Powell przed Kongresem

Nadal też trudno oszacować wpływ wirusa na światową gospodarkę. Na ten moment rynki kierują się zasadą po co się martwić na zapas. Bez wątpienia wydarzeniem dnia jest wystąpienie szefa Fed przed Kongresem. W kwestii polityki monetarnej pewnie nic nowego nie usłyszymy ale Powell nie uniknie pytań o właśnie negatywne skutki wirusa. Teoretycznie może wskazać to jako czynnik ryzyka. Tylko czy będzie chciał podpaść prezydentowi Trumpowi? Taka obawa mogłaby przynieść sporą korektę na rynkach akcji. A od pewnego czasu wydaje się, że Trump będzie chciał utrzymać wzrosty aż do nowych wyborów. 

Spadki EUR/USD “zasługą” słabego euro

Niemniej jednak przed wystąpieniem Powella dolar pozostaje mocny. EUR/USD zbliżył się nawet dzisiaj do poziomu 1,09. Ale trzeba też przyznać, że bardziej jest to słabość wspólnej waluty. Euro cierpi bo zaburzenie łańcuch dostaw z Chin może zaburzyć produkcję choćby w przemyśle motoryzacyjnym. Nie od dziś wiadomo, że przemysł w strefie euro kuleje więc kolejne kłody pod nogi mogłyby naprawdę skomplikować odbicie gospodarki w najbliższych miesiącach. 

Mieszane dane

Dzisiaj na rynek trafiły mieszane dane z Wielkiej Brytanii. Z jednej strony poznaliśmy lepszy odczyt PKB, wynik 1,1% r/r był lepszy o 0,3% od prognoz. Z kolei niemile zaskoczył odczyt produkcji przemysłowej, który wyniósł zaledwie 0,1% przy oczekiwaniach analityków na poziomie 0,3%. Pierwsza reakcja na notowaniach funta była pozytywna ale szybko jednak nastąpił powrót do poziomów sprzed publikacji. 

Złoty łapie oddech

Krajowa waluta wykorzystuje pozytywny klimat na szerokim rynku i dzisiaj jest mocniejsza do większości głównych walut. EUR/PLN spadł poniżej 4,26 a USD/PLN odbił się od oporu w postaci 3,90. W przypadku pary z dolarem to udało się utrzymać wspomniany poziom 3,90 gdyż spadek EUR/USD poniżej 1,09 mógłby wywindować USD/PLN znacznie wyżej.