pl
Strona główna > Komentarze walutowe > Jaki tu spokój, nic się nie dzieje

Jaki tu spokój, nic się nie dzieje

25 sie 2021 Autor: Krzysztof Pawlak

Rynek FX, jak również giełdy pogrążone w marazmie. Bank Węgier ponownie podnosi stopy, różnica w polityce monetarnej między rodzimym krajem a naszymi „bratankami” coraz większa. Złoty pasywny przy świetnym sentymencie na rynkach. Statystyki covidowe w USA niepokoją, Fed w obliczu wzrostu zakażeń może przejść na tryb wait & see.

Marazm dominuje

Dzisiejszy handel na rynkach przypomina nam, że nadal mamy wakacje i zmienność nie będzie zbyt duża. Zapewne to przygotowanie do handlu od września, kiedy to zwyczajowo widzimy większe ruchy na większości aktywów i przemeblowania w portfelach inwestorów. W kalendarzu makro również pustka, pojawił się jedynie odczyt indeksu Ifo, który wyniósł 99,4 pkt. przy prognozie na poziomie 100,4 pkt. Wpływu na notowania choćby euro nie miał jednak niemal żadnego. 

Podwyżka stóp

Bez wątpienia wczoraj na rynkach doszło do sytuacji, o której warto wspomnieć. W świecie zatopionym w tanim pieniądzu pojawiła się decyzja Banku Węgier, który podwyższył stopy procentowe w swym kraju. To kolejna zwyżka kosztu pieniądza i w efekcie stopy procentowe w tym kraju wynoszą już 1,5%. Oczywiście taka decyzja spowodowała umocnienie węgierskiego forinta szczególnie w relacji do euro. 

Inflacja „zabija” niski koszt pieniądza

Patrząc przez pryzmat polityki monetarnej Polski i Węgier widzimy, jakie następują duże dysproporcje. W naszym kraju poziom stóp jest na poziomie zaledwie 0,1%. Taka sytuacja oczywiście powoduje, że inwestorzy będą lokować kapitał tam, gdzie zarobią więcej. W tym wypadku Polska może stać się w koszyku walut naszego regionu mało atrakcyjna. Inwestor chcący inwestować w ten region Europy z pewnością wybierze HUF, CZK, a nie PLN do swojego portfela. NBP taki stan rzeczy nie martwi, decydenci naszej polityki monetarnej nie bardzo chcą mieć mocną walutę licząc, że to spowoduje utrzymanie wysokiego tempa eksportu. Kto ma rację? Pokażą dane makro, niemniej jednak wydaje się, że Węgry postępują słusznie, bo czy naprawdę niski koszt pieniądza ma jeszcze znaczenie przy tak wysokiej inflacji? Wydaje się, że nie. 

Fed również będzie obserwował sytuację?

Stanowisko wait&see poza wspomnianym NBP zapewne przyjmie również Fed. Hamulcem dla zmian w polityce monetarnej może być statystyka zakażeń koronawirusem, która jest najwyższa od wielu tygodni. Tylko wczoraj było to 150 tys. przypadków. Jest wielce prawdopodobne, że ten fakt zdecyduje o tym, że gołębio nastawiony szef Fed odłoży w czasie ogłoszenie taperingu, i zapewne usłyszymy, że pojawiło się duże ryzyko dla odbicia gospodarczego.


Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.

Zobacz także


Komentarz walutowy

Bitwa o NBP
Krzysztof Adamczak

Komentarz walutowy

Rynek myje okna
Krzysztof Adamczak

Komentarz walutowy

Kurs dolara atakuje 4 zł
Adam Fuchs