Strona główna > Komentarze walutowe > Rynki w letargu pod nieobecność Amerykanów

Rynki w letargu pod nieobecność Amerykanów

24 lis 2022 Autor: Krzysztof Pawlak

Święto w USA i brak większej zmienności. Wczorajsze minutki nie potwierdziły ani nie też nie zaprzeczyły ewentualnemu zwrotowi Fed w polityce monetarnej. Złoty w konsolidacji mimo ruchów na rentowności polskiego długu. 

Bez Amerykanów 

Dzisiejszy dzień przebiega w dość spokojnej atmosferze i jest to konsekwencja braku inwestorów z Ameryki. Trwające tam Święto Dziękczynienia powoduje, że na większą zmienność zapewne poczekamy do przyszłego tygodnia. Niemniej jednak widoczna jest słabość amerykańskiej waluty kontynuowana od wczoraj. USD został przeceniony, gdyż słabo wypadły dane makro. Mowa o PMI dla przemysłu i usług, które spadają poniżej wartości 50 pkt, oddzielającej wzrost gospodarczy od recesji.

Nic nowego, a jednak…

Przyśpieszenie ruchu w górę na EUR/USD miało miejsce po publikacji minutek Fed, czyli zapisków z ostatniego posiedzenia. Mimo że niczego nowego się z nich nie dowiedzieliśmy, to jednak dolar stracił nie tylko do euro, ale i do większości walut z koszyka G-10. Aktualny scenariusz zakłada podwyżkę stóp w USA w grudniu o 50 pkt bazowych. Na ostatnim w tym roku posiedzeniu dowiemy się także, jakie są nowe prognozy Fed i tak naprawdę to one zdecydują dopiero o przyszłej wysokości stóp procentowych. Na ten moment nie ma sygnałów, by amerykańscy decydenci mieli zejść z drogi zacieśniania.

Minutki EBC również bez konkretów

Dzisiaj główna para walutowa świata dryfuje, ale nie można wyrokować, czy to już sygnał wyczerpania ruchu w górę, czy jednak „zasługa” ospałego czwartku. Bez znaczenia okazały się dzisiejsze zapiski z ostatniego posiedzenia EBC. Potwierdziły one dość lakonicznie, że kolejne podwyżki stóp procentowych są konieczne, ale w jakiej wysokości, czy jaka powinna być ich docelowa wartość, tego już nie wiemy. Skoro wydźwięk „minutek” nie był ani jastrzębi, ani gołębi to nie wpłynął na notowania wspólnej waluty.

Spokojny dryf

Jeśli chodzi o złotego, to również nie widzimy większych ruchów dzisiaj, a na większości relacji z głównymi walutami widzimy konsolidację. Na rynku FX niewiele się dzieje, czego nie można powiedzieć o np. rynku długu, gdzie powoli w zapomnienie odchodzi rentowność na poziomie 7% na polskich 10-latkach. Jest to odzwierciedlenie ostatnich decyzji RPP, która nie zmieniła stóp procentowych. Przez moment wydawało się, że coraz wyższa inflacja wymusi ruchy Rady, stąd rynek zdyskontował to w postaci wzrostów rentowności obligacji. Szybko jednak następuje weryfikacja zapędów i jasne stanowisko Rady o braku chęci do dalszych podwyżek w obawie przed zahamowaniem wzrostu gospodarczego. Dzisiaj na rynkach już niewiele danych, ale warto śledzić doniesienia z Chin, które znów zmagają się nasileniem pandemii, grożące ogłoszenia lockdwnów mogą spowodować, że optymizm na rynkach szybko zmieni się w awersję do ryzyka.


Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.

Zobacz także


Komentarz walutowy

Widziałem jastrzębia cień
Adam Fuchs

Komentarz walutowy

Zatrudnię premiera – praca w toksycznych warunkach
Krzysztof Adamczak

Komentarz walutowy

RPP czeka na marzec
Krzysztof Adamczak