Rynek pracy w Polsce

Jest coraz lepiej

    Pomimo wielu zastrzeżeń wysuwanych z wielu stron w kierunku rządzących naszym krajem, przyznać trzeba, że polska gospodarka pod wodzami ministra Morawieckiego znajduje się w bardzo dobrej kondycji. Oczywiście o wszystkim można mówić w pięknych słowach, ale jeżeli nie są poparte twardymi danymi to są to słowa puszczane na wiatr. W tym przypadku jest jednak inaczej, a liczby z najnowszego odczytu rynku pracy w Polsce raczej nie kłamią. Przeciętne wynagrodzenie w polsce brutto wzrosło z 4473,1 zł do 4574,35 w październiku, co daje nam wzrost rzędu 7,4% w skali roku. Jest to dynamika prawie o 1% większa od spodziewanej przez analityków. O ponad 5 tysięcy wzrosło również zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw.  Co daje wzrost o 4,4% w ujęciu rocznym. Niestety nawet tak dobre dane z polskiego rynku pracy nie są w stanie jeszcze bardziej poprawić sytuacji złotówki. Zdaje się, że bardzo silny złoty wyczekuje mocniejszych sygnałów z szerokiego rynku.  Tymczasem frank kosztuje 3,61 zł, funt wyceniany jest na 4,73 zł. Dolara zakupimy po 3,59 zł, a wspólną walutę po 4,23 zł.

Piątek raczej spokojny

    Kalendarz makroekonomiczny w dniu dzisiejszym raczej nie zachęca do większej aktywności inwestorów. Chociaż w planach było dzisiaj wystąpienie szefa Europejskiego Banku Centralnego na konferencji we Frankfurcie, to tak jak można się było spodziewać, Mario Draghi nie powiedział żadnych kluczowych słów dotyczących polityki pieniężnej w Europie.  Poza tym mieliśmy dziś odczyt inflacji konsumenckiej w Kanadzie. Ta również nie zaskoczyła inwestorów trafiając w oczekiwania. Także wieści z amerykańskiego rynku nieruchomości niewiele wniosły do dzisiejszego handlu. Po południu próżno szukać jakichkolwiek ważnych publikacji. Zatem można stwierdzić, że o ile nie wydarzy się coś nietypowego i nieprzewidywalnego, powoli można zamykać kolejny tydzień na rynkach.