pl
Strona główna > Komentarze walutowe > Rozpędzona gospodarka.

Rozpędzona gospodarka.

08 sie 2017 Autor: Krzysztof Adamczak

Optymizm dolarowy wyparował, trochę odczytów makro oraz wiara Morawieckiego w polską gospodarkę.

Dolar nie wykorzystał swojej szansy.

    W piątek wydawało się, że w końcu dolar zakończy niekorzystny dla siebie trend. Od półtora miesiąca był targany kolejnymi rozczarowaniami, przez co dynamicznie tracił do większości walut świata. Wyraźnie było to widać na głównej parze walutowej świata. Kurs EURUSD wzrósł w krótkim czasie o 7 eurocentów, a licząc od kwietniowego dołka o 13. Przez ten cały czas brakowało impulsów, by zatrzymać trend aż do ubiegłego piątku, kiedy to bardzo dobre dane z amerykańskiego rynku pracy znacząco wsparły “zielonego”. Początek obecnego tygodnia pokazuje jednak, że dolar nie poszedł za ciosem i znowu jest jedną z najsłabszych głównych walut świata.

Flauta na rynku.

    Dolarowi nie pomaga zapewne bierność rynku w ostatnich godzinach. Brak znaczących odczytów skutecznie dusi jakąkolwiek zmienność na rynku walutowym. Bezrobocie w Szwajcarii, a tym bardziej w Czechach, ma marginalny wpływ na rynek, zwłaszcza że oba odczyty były zgodne z oczekiwaniami. U naszych południowych sąsiadów wyniosło 4,1%, a u Helwetów 3,2%. W Niemczech oraz we Francji został opublikowany bilans handlu zagranicznego, jednak i tu obyło się bez większych niespodzianek, więc rynek je zignorował.

Morawiecki walczy z nudą.

    W Polsce także nie ma nowych impulsów dla rodzimej waluty. Brak odczytów makro próbuje zrekompensować minister finansów, który od początku tygodnia jest bardzo aktywny w mediach. Wczoraj mogliśmy przeczytać o bardzo dobrej kondycji budżetu oraz skutecznej walce z deficytem. Dziś z kolei nacisk został położony na rozwój gospodarczy. Dynamika naszego PKB w 2017 roku ma wynieść 3,6%, choć ministerstwo finansów nie wyklucza przekroczenia tego poziomu. Jak określił to sam premier jest ku temu “mocny sygnał”. Złoty pozostaje dzisiaj stabilny, a większość głównych walut świata kosztuje mniej więcej tyle, co wczoraj.


Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.

Zobacz także


Komentarz walutowy

Jen na deskach
Krzysztof Pawlak

Komentarz walutowy

Złoty podąża za dolarem
Dawid Górny

Komentarz walutowy

Bank Japonii może zostać zmuszony do działania
Krzysztof Pawlak