pl
Strona główna > Komentarze walutowe > Ręka w rękę – inflacja i ropa

Ręka w rękę – inflacja i ropa

02 wrz 2021 Autor: Adam Fuchs

Czwartkowe dane o europejskiej inflacji producenckiej rozgrzewają dyskusję o zagrożeniach płynących ze zbyt szybkiej dynamiki cen. Pod którą dodatkowy ogień mogą podłożyć ceny ropy naftowej, wracające do trendu wzrostowego. Za oceanem optyka skupia się na rynku pracy, który ma być determinantem dla dalszych ruchów Fed. 

Tylko wyżej

Temat inflacji na pewno jeszcze przez jakiś czas nas nie opuści. Dzisiaj Eurostat podał informację o lipcowym wskaźniku cen dóbr produkcyjnych na Starym Kontynencie. Analitycy ponownie nie doszacowali dynamiki wzrostowej PPI, z którą musi mierzyć się strefa euro. W ujęciu rocznym wyniosła ona aż 12,1%, a w ujęciu miesięcznym 2,3%. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że są to rekordowe rezultaty dla tego wskaźnika. Trudno sobie wyobrazić, żeby producenci nie przerzucali wyższych kosztów na konsumentów, co może być wskazówką dla ścieżki inflacyjnej w nadchodzących miesiącach.

Dobry wiatr dla ropy

Wczoraj odbyło się posiedzenie OPEC+, czyli zrzeszenia największych (oprócz USA) państw-producentów ropy naftowej. Tym razem na spotkaniu kartelu odbyło się bez kłótni i szybko przyjęto wspólne stanowisko. Potwierdzono wcześniejsze ustalenia, że każdego miesiąca produkcja będzie wzrastać łącznie o 400 tys. baryłek dziennie. Chociaż decydenci nadal dostrzegają zagrożenia związane z rozwojem pandemii, to ich zdaniem przeważają nad nimi szanse na ożywienie w globalnej gospodarce. Wycenie czarnego złota pomaga również fakt, że w Zatoce Meksykańskiej wracają do działania platformy wiertnicze, wyłączone w trakcie przejścia huraganu Ida. Dodatkowo w Stanach w ubiegłym tygodniu zapasy ropy obniżyły się o ponad 7 mln baryłek przy oczekiwaniach na poziomie 3 mln spadku. Tym samym z wynikiem 425 mln baryłek na terenie całego USA dotarliśmy do blisko dwuletnich minimów. Wszystko to składa się w powrót głównych indeksów ropy do trendu wzrostowego. Cena baryłki ropy WTI próbuje wznieść się powyżej 70 $, a za Brent musimy płacić już blisko 73 $.

Pracy mi daj?

Za oceanem uwaga skupiona jest w tej chwili głównie na rynku pracy. Wczorajszy rozczarowujący raport ADP dał pożywkę spekulacjom o niewystarczającej dynamice w odbudowie zatrudnienia. Chociaż w ostatnich miesiącach skuteczność analityków tej firmy niejednokrotnie pozostawiała wiele dużo do życzenia, to mimo wszystko publikacja dołożyła swoje do deprecjacji USD. Wszystko przez to, że słabe wyniki to oczywiście woda na młyn dla Rezerwy Federalnej w kontekście utrzymywania ultraluźnej polityki. W narracji decydentów wciąż zbyt mała aktywność zawodowa Amerykanów (w porównaniu do okresu przed pandemią) jest ich głównym zmartwieniem. Zwyczajowo w czwartek publikowana jest tygodniowa liczba nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych i w tym przypadku wygląda to już lepiej. Nie dość, że odczyt na poziomie 340 tys. był nieznacznie korzystniejszy od prognoz, to (co chyba ważniejsze) wrócił on do trendu spadkowego. Jest to najniższy rezultat od marca 2020 roku. Jednak w oczekiwaniu na jutrzejsze (najistotniejsze) dane podsumowujące rynek pracy za cały sierpień, powyższy odczyt nie odcisnął swojego piętna na rynku. Kurs EUR/USD wyhamował w marszu na północ, ale oscylując wokół 1,185 $ wyznacza miesięczne maksima. Zależnie od piątkowego raportu NFP zakończenie tygodnia może być bardzo ciekawe.


Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.

Zobacz także


Komentarz walutowy

Jen na deskach
Krzysztof Pawlak

Komentarz walutowy

Złoty podąża za dolarem
Dawid Górny

Komentarz walutowy

Bank Japonii może zostać zmuszony do działania
Krzysztof Pawlak