pl
Strona główna > Komentarze walutowe > Raport z rynku pracy w USA w centrum uwagi

Raport z rynku pracy w USA w centrum uwagi

07 sie 2020 Autor: Krzysztof Pawlak

Dolar kontynuuje odreagowanie z wczorajszego dnia po lepszych danych na temat bezrobocia. Na rynkach trwa wyczekiwanie na publikację oficjalnego raportu z rynku pracy z USA. Przedsmak w postaci raportu prywatnej firmy ADP wypadł blado, czy podobnie będzie dzisiaj o 14.30? Zobaczymy. Prezydent USA wraca do ostrej retoryki wobec Chin, tym razem oberwało się firmom technologicznym z Państwa Środka. 

EUR/USD nieco niżej 

Amerykańska waluta po wczorajszych danych na temat liczby nowych zasiłków dla bezrobotnych przeszła do kontrofensywy. EUR/USD wczoraj był notowany już momentami na poziomie 1,1920, podczas gdy dzisiaj schodzi niżej i jesteśmy w okolicach 1,18. Publikacja z czwartku zaskoczyła pozytywnie inwestorów, gdyż w USA zanotowano aż o ponad 200 tyś. mniej wniosków w sprawie zasiłków dla bezrobotnych. 

Czekamy na ważne dane

Wynik ten może być wskazówką dla dzisiejszych danych z rynku pracy w USA z rządowych źródeł. Mniej zasiłków ma wpływ na niższe bezrobocie, prognozy mówią o spadku w lipcu do poziomu 10,5% z 11,1% widzianych w czerwcu. Analitycy oczekują też zwiększenia etatów poza rolnictwem o 1,6 mln. Normalnie wynik ten byłby realny do osiągnięcia, ale lekkie wątpliwości pojawiły się po zatrważająco małej ilości nowych miejsc pracy, które w analogicznym okresie przedstawiła prywatna firma ADP w tym tygodniu. Trzeba jednak wspomnieć, że nie raz raporty te mocno się różniły i niewykluczone, że będzie tak i tym razem. Szczególnie że w poprzednim miesiącu było to samo, a firma ADP miała spory problem z liczeniem odbudowujących się miejsc pracy, dokonując olbrzymiej rewizji danych dopiero w kolejnym miesiącu. Komplet danych poznamy o 14.30. 

Nie kto inny jak Trump

Wczoraj optymistyczne nastroje na rynkach, które panowały od początku tygodnia trafiły na lekki hamulec w postaci słów i decyzji Trumpa. Prezydent USA uderzył tym razem w chińskie firmy technologiczne. Zarządził, że aplikacje takie jak TikTok i WeChat mają w ciągu 45 dni zakończyć działanie na terenie USA. Dodatkowo od 20 września firmy z USA mają zakaz robienia interesów z chińską firmą Tencen. Czas pokaże czy to znów początek zaognienia konfliktu dwóch mocarstw. Co ciekawe jednak w tym samym czasie nowe rekordy notowano na technologicznym Nasdaq za sprawą ponad 6% wzrostu spółki Facebook. 

Znów na „noże”?

Ten gigant technologiczny uruchomił właśnie nową aplikację do Instagrama, która daje możliwość dodawania krótkich filmów video. Nie przypadkowo więc w tym samym czasie zakazano właśnie działalności aplikacji Tik Tok, która była najpopularniejsza w USA i miała podobną funkcjonalność. Dla Facebooka będzie to szansa przejęcia tej części rynku. Nikt na ten moment jednak nie widzi innego problemu a mianowicie odpowiedzi strony chińskiej, bo ta niemal na pewno będzie. A w kogo najłatwiej uderzyć by wywrzeć wrażenie? Kandydat jest jeden, a więc firma Apple. 


Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.

Zobacz także


Komentarz walutowy

Potknięcie gospodarki USA
Dawid Górny

Komentarz walutowy

Jen na deskach
Krzysztof Pawlak

Komentarz walutowy

Złoty podąża za dolarem
Dawid Górny