pl
Strona główna > Komentarze walutowe > Przeciąganie liny

Przeciąganie liny

08 cze 2020 Autor: Adam Fuchs

Wszystko wskazuje na to, że piątkowe paliwo do rajdu ryzyka w postaci danych z amerykańskiego rynku pracy już się wypaliło. Zapewne część inwestorów postanowiła zrealizować zyski, ale też niejeden ekspert przestrzega przed zbyt optymistycznym podejściem do odczytów i deklaracji (np. EBC) z ostatnich dni. Dlatego na początku tego tygodnia wiele wycen aktywów może znaleźć się w konsolidacji, a rynki będą czekać m.in. na środowe posiedzenie Fed i na szczegóły europejskich pakietów stymulacyjnych (np. po czwartkowym spotkaniu eurogrupy).

Risk on/risk off

Chociaż część analityków po wcześniejszych cząstkowych danych spodziewała się nieco lepszych odczytów z amerykańskiego rynku pracy, to jednak ostateczne wyniki zaskoczyły mocno in plus w porównaniu do prognozowanego konsensusu. Stopa bezrobocia wyniosła 13,3%, a nie 19,7%, zatrudnienie w sektorach pozarolniczych wzrosło o 2,5 mln, a nie zmalało o 8 mln. Przez chwilę nawet pomogło to dolarowi, który na parze EURUSD coraz bardziej zbliżał się do psychologicznej granicy 1,14 $, a na parze z polskim złotym dochodziło do prób pokonania wsparcia na 3,89 zł. Jednak jakakolwiek głębsza korekta nie była możliwa, ponieważ powyższe dane makro były równocześnie wskazaniem dla inwestorów, że możliwa jest szybsza rekonwalescencja największej gospodarki świata, co automatycznie włączyło u wielu graczy tryb risk on, a on z reguły wiążę się z odpływem kapitału w inne rejony niż USD. Stąd też na głównych parkietach giełdowych koniec tygodnia miał zieloną barwę. 

Mimo wszystko paliwa do większych ruchów nie starczyło na długo i poniedziałek rysuje nam w wielu miejscach konsolidację. Swoje trzy grosze niepewności co do optymistycznych planów dorzucili w nocy Chińczycy, u których import w maju spadł aż o 16,7% i rozminął się wyraźnie z prognozami, bo aż o 7 p. proc. Europejskich aktywów nie wspomogła dziś rano niemiecka produkcja przemysłowa za marzec, która spadła aż o 17,9% przy oczekiwaniach na poziomie -7,5%. Kolejny kamyczek do ogródka (jeszcze w piątek) dorzucił prezydent Donald Trump, który zagroził nałożeniem ceł na auta ze Starego Kontynentu, jeśli UE nie obniży taryf na amerykańskie homary. Jakkolwiek taka groźba wydaje się absurdalna, to należy oczekiwać, że im bliżej będziemy listopadowych wyborów za oceanem, tym więcej różnorakich nacisków możemy się spodziewać z tamtej strony, a ich efektem będzie mniejsza stabilizacja, czyli sprzymierzeniec risk off.

Wracając jeszcze do rynku walutowego, to złoty nie oddalił się szczególnie od poziomów dzisiejszego otwarcia. O godz. 15:00  kurs euro wynosił 4,4385 zł, kurs dolara to 3,9285 zł, natomiast kurs franka szwajcarskiego 4,0962 zł, a kurs funta szterlinga 4,9792 zł.

Gra na czarnym złocie

Chiński rekord wszechczasów w imporcie ropy (11,3 mln baryłek dziennie w maju) i coraz lepszy klimat rozmów grupy OPEC+ pozytywnie wpływają na wycenę ropy naftowej. Ograniczenie dziennego wydobycia o prawie 10 mln baryłek miałoby zostać przedłużone (mimo że nie wszyscy członkowie stosowali się do wcześniejszego porozumienia i zdołano je zrealizować w ok. ¾). Niestety dla kartelu plany dalszych wzrostów czarnego złota mogą pokrzyżować Amerykanie, którzy od wybuchu pandemii ograniczyli wydobycie z łupków, ale przy wyższych cenach stanie się ono znów bardziej opłacalne, a świat może ponownie nie wytrzymać zwiększonej podaży, jeśli wychodzenie z recesji będzie się przedłużało.

Tydzień przed nami

Poniedziałek nie obfituje jeszcze w dane makro, dlatego tym bardziej można będzie zwrócić uwagę na wystąpienie prezes EBC Christine Lagarde, która może uchylić rąbka tajemnicy co do szczegółów planów stymulacyjnych wdrażanych przez bank centralny. Chociaż pewnie zwyczajowo przed posiedzeniem eurogrupy nie obędzie się bez nacisków na polityków o zwiększenie ich zaangażowania w ratowanie europejskich gospodarek. We wtorek rano poznamy niemiecki i francuski bilans handlowy za kwiecień. Najważniejsze tego dnia będzie jednak PKB eurozony za pierwszy kwartał (prognozy: -3,2%). Tego dnia ma się też rozpocząć spotkanie OPEC. Środę zaczniemy od chińskiej inflacji, następnie rano nadejdą dane o francuskiej produkcji przemysłowej (oczekiwania: -20%), a po południu amerykańska inflacja. Jednak najważniejszym wydarzeniem tego dnia i całego tygodnia będzie posiedzenie FOMC. Coraz głośniej spekuluje się o nowym pomyśle, który miałaby wdrożyć Rezerwa, a mianowicie o programie kontroli krzywej rentowności, który pozwala na utrzymywanie długoterminowych rentowności obligacji na zadanym poziomie. Jeśli rzeczywiście zgodnie z zapowiedziami Jerome’a Powella Fed pozostaje w trybie gotowości, to możemy spodziewać się jakiegoś ruchu ze strony regulatora, a więc i paliwa potrzebnego do rajdu ryzyka. Czwartek to dzień wolny w Polsce, a więc po posiedzeniu FOMC rodzimi inwestorzy nie będą się mogli wykazać, ale równocześnie może to spowodować gwałtowniejsze ruchy na złotym przy mniejszej płynności. Po południu nadejdą najnowsze dane z amerykańskiego rynku pracy. Piątek rano to brytyjskie PKB, a prognozy mówią o aż 22,3%(!) spadku. Przed południem poznamy też europejską produkcję przemysłową za kwiecień (szczyt pandemii) i tutaj oczekiwania są na poziomie -29,5%.


Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.

Zobacz także


Komentarz walutowy

Potknięcie gospodarki USA
Dawid Górny

Komentarz walutowy

Jen na deskach
Krzysztof Pawlak

Komentarz walutowy

Złoty podąża za dolarem
Dawid Górny