Strona główna > Komentarze walutowe > “Pomocna dłoń” dla sektora bankowego

“Pomocna dłoń” dla sektora bankowego

02 sie 2016 Autor: Krzysztof Pawlak

Dzisiejszy dzień upływał pod znakiem oczekiwania na prezentację projektu ustawy frankowej przez kancelarię prezydenta. Wcześniejszy handel odbywał się pod znakiem konsolidacji na głównych parach złotowych. Wyjątkiem była para CHF/PLN, która rosła w ślad za mocniejszym frankiem do euro.

Inwestorzy wczoraj kompletnie zlekceważyli słaby odczyt indeksu PMI dla przemysłu z polskiej gospodarki, które było najsłabsze od prawie roku. Główną przyczyną był spadek eksportu, co można powiązać z niepewnością wokół Brexitu.

O godzinie 11 przedstawiono projekt ustawy frankowej, która zgodnie z przewidywaniami okazała się być bardzo łagodna dla banków. Ograniczenie skali ustawy oczywiście było pozytywną informacją zarówno dla rynku akcji, a także pozostałych krajowych aktywów. Niemal natychmiast spowodowało to umocnienie polskiej waluty. EUR/PLN obrał kierunek na 4,30, aktualnie jest to 4,32, USD/PLN spadł do poziomu 3,86, CHF/PLN do 3,99, na GBP/PLN mamy w tym momencie 5,11.

Decydenci być może bali się wprowadzenia ustawy frankowej w pierwotnie zakładanej formie, która nałożyła by spory ciężar na sektor bankowy. A do tego dołożyła się być może świadomość ryzyka wokół europejskiego sektora bankowego który przeżywa problemy. Stąd dbałość o dobrą kondycję krajowych instytucji, które już i tak “dostały” ciężar w postaci podatku bankowego. Trochę zamieszania mogła budzić wypowiedź prezesa NBP, który stwierdził, że przewalutowanie i tak musi nastąpić.  Banki zostaną do tego “zmuszone” w postaci silnych bodźców – dodatkowych wymogów, dzięki czemu posiadanie portfeli kredytów walutowych stanie się nieopłacalne.

Dzisiaj o godzinie 11 poznaliśmy także odczyty inflacji producenckiej ze Strefy Euro, która była nieznacznie wyższa od prognoz. Jednak publikacja ta nie wpłynęła znacząco na kurs EUR/USD, który zmaga się cały czas z poziomem 1,12. Ale wydaje się, że bez jakiegoś impulsu nie będzie w stanie go przebić.

Takim impulsem nie powinny być dane z USA, a mianowicie dochody i wydatki Amerykanów, które pojawią się o 14.30. Niemniej jednak warto obserwować te odczyty, szczególnie po wczorajszym słabym odczycie ISM dla przemysłu inwestorzy mogą szukać byle pretekstu do sprzedaży dolara. Poza tymi danymi kalendarz makro jest już dzisiaj pusty.


Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.

Zobacz także


Komentarz walutowy

Widziałem jastrzębia cień
Adam Fuchs

Komentarz walutowy

Zatrudnię premiera – praca w toksycznych warunkach
Krzysztof Adamczak

Komentarz walutowy

RPP czeka na marzec
Krzysztof Adamczak