Plusy i minusy niskiego bezrobocia w Polsce

Świąteczna atmosfera na rynkach

Patrząc na główne pary walutowe dzisiaj można śmiało wysnuć tezę, że prawdziwy handel na ten rok się skończył. Na rynkach finansowych bez dwóch zdań panuje już świąteczna atmosfera. Przyszły tydzień również z dużą dozą prawdopodobieństwa tak powinien wyglądać. Normalna zmienność i aktywność powinna wrócić w Nowym Roku 2018.

Niby ważny temat

O niskiej aktywności graczy może świadczyć choćby zignorowana kwestia Katalonii. Wczorajsze wybory w tym regionie wygrała co prawda partia przeciwna odłączeniu od Hiszpanii ale większość będą miały i tak partie proniepodległościowe. Tym samym znów może odżyć temat przyszłości Katalonii. Wzrost ryzyka politycznego może się w niedalekiej przyszłości odbić także na polskiej walucie.

Znów niżej

Bez echa też przeszły dane z polskiej gospodarki. Po raz kolejny zmniejszyło się bezrobocie. Spodziewano się poziomu 6,6% wynik był jednak nieco lepszy o 0,1%. Wynik taki w listopadzie patrząc historycznie może zaskakiwać. Ale trzeba pamiętać, że obniżono wiek emerytalny. Aktualny poziom bezrobocia może budzić satysfakcję rządzących. Również może być pomocne dla RPP, mniej ludzi bez pracy to z pewnością wzrost presji na wzrost wynagrodzeń a w konsekwencji wyższa inflacja. Nie jest to jednak optymalna sytuacja dla firm. Będzie coraz trudniej znaleźć ludzi do pracy co może zaważyć na wzroście gospodarczym.

Bez żadnej reakcji

O 14.30 napłynęły dane z USA. Zgodny z oczekiwaniami PCE Core czy dochody i wydatki Amerykanów zupełnie nie wywołały żadnej reakcji na głównej parze walutowej świata. O 16.00 poznamy jeszcze Indeks nastrojów Uniwersytetu Michigan i sprzedaż nowych nieruchomości ale również nie ma się co spodziewać większej reakcji.

Handel czeka na Nowy Rok

Pomiędzy Bożym Narodzeniem a Nowym Rokiem kilka danych poznamy m.in. indeks Conference Board, PMI z Chicago czy inflacja z Niemiec. Ale nie ma się co spodziewać większych emocji. Handel i pozycjonowanie inwestorów wrócą na dobre w Nowym Roku.