pl
Strona główna > Komentarze walutowe > Permanentny kryzys

Permanentny kryzys

19 lis 2021 Autor: Krzysztof Adamczak

Tak źle jeszcze nie było i to określenie pasuje do zaskakująco wielu gospodarek. Niemcy walczą z inflacją najwyższą od 70 lat. Złoty łamie kolejne absurdalne rekordy słabości, a i tak wydaje się mocarzem na tle zdewastowanej liry. 

Druga runda pewna!

    Rzadko kiedy inwestorzy skupiają się tak bardzo na indeksie inflacji producenckiej. Jednak jeśli dotyczy on jednej z najważniejszych gospodarek globu, a do tego osiąga rekordowe wyniki, to warto chwile się przy niej zatrzymać. Ta niebezpiecznie zbliża się do poziomu 20%(!) i jest najwyższa od lat 50. poprzedniego wieku, kiedy niemiecka gospodarka dopiero wracała do równowagi po wojennych zniszczeniach. Przy okazji pada mit, że jedynym motorem napędowym pozostają ceny energii, te rosną o niebagatelne 50%, a i tak nie jest to najbardziej dynamiczny wzrost. Szybciej drożeje choćby drewno – ponad 90%. Podobny trend obserwujemy w pozostałych krajach (również w Polsce, gdzie też mamy do czynienia z dwucyfrowym wynikiem). Ten problem jest o tyle istotny, że wprost pokazuje, że spadki na rynkach ropy, o ile okażą się trwałe, wcale nie muszą oznaczać końca kryzysu inflacyjnego. Przedsiębiorcy ponoszą obecnie znacznie wyższe koszty, które w końcu będą musieli przerzucić na konsumentów. Takie są odwieczne prawa rynku i żadna rządowa tarcza tego nie zmieni. 

Turecka lura

    Dziś na rynku dzieje się naprawdę dużo, a i tak na tym tle turecka lira wybija się swoją słabością. Tamtejszy bank centralny zdecydował… no dobra nie mieszajmy w to biednego banku centralnego. Mamy do czynienia z kolejną odsłoną Erdoganiki, czyli zupełnie nowym podejściem do problemu sterowania polityką pieniężną. Przy czym jest ona tak skrajnie zła i nieodpowiedzialna, że ciężko sobie wyobrazić, że ktoś ją mógł potraktować na poważnie. Kolejna obniżka stóp procentowych w klimacie szalejącej inflacji doprowadziła do masowej wyprzedaży liry. Ta w ledwie trzy dni straciła ponad 7% względem dolara, doprowadzając kurs USDTRY powyżej pułapu 11 lir. To blisko 50 procent więcej niż przed rokiem. W kraju, gdzie ponad połowa długu jest denominowana w amerykańskiej walucie, jest to realnym problemem, którego naturalną konsekwencją będzie recesja w gospodarce. Turcja powoli, acz łakomie ogląda się w kierunku Argentyny, pokazując, że da się niektóre rzeczy robić jeszcze gorzej niż w kraju tanga. 

Złoty skapitulował na dobre

    Turcy pokazują nam, co się dzieje, gdy oddaje się politykę pieniężną w nieodpowiednie ręce. Nasz złoty, co prawda jeszcze nie jest w takim kryzysie, jak lira, ale to jest naprawdę marne pocieszenie. Rodzima waluta od dłuższego czasu wyraźnie traci na szerokim rynku, pozostając w grupie największych outsiderów. Jeszcze 10 listopada dolar kosztował 3,955 zł i nie oszukujmy się, już wtedy wydawało się to dużo. Od tego czasu podrożał o blisko 20 groszy – tak(!) w niecałe dwa tygodnie zrobił 5%, na rynku forex jest to potężnym ruchem. Połowę mniejszy obserwujemy na euro, a i tak doszliśmy do pułapu 4,68 zł. Jeszcze niedawno poziomy powyżej 4,50 zł były zarezerwowane dla sytuacji kryzysowych, teraz wiele wskazuje na to, że weszliśmy w okres permanentnego załamania. 


Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.

Zobacz także


Komentarz walutowy

Potknięcie gospodarki USA
Dawid Górny

Komentarz walutowy

Jen na deskach
Krzysztof Pawlak

Komentarz walutowy

Złoty podąża za dolarem
Dawid Górny