pl
Strona główna > Komentarze walutowe > Parytet na „edku” obroniony

Parytet na „edku” obroniony

18 lip 2022 Autor: Krzysztof Pawlak

Główna para walutowa świata i wzrost jej notowań daje wytchnienie walutom rynków wschodzących. Inflacja w Polsce ostatecznie nieco niższa, ale nadal na wysokich poziomach. Rentowności obligacji i wskaźnik WIBOR wskazują na szybkie zakończenie podwyżek stóp w Polsce. Ceny surowców dołują za sprawą głosów o rychłej recesji na świecie. 

Nudy nie ma

Mimo okresu wakacyjnego wcale o marazmie na rynkach nie może być mowy. Ostatni tydzień był niezwykle emocjonujący na rynkach za sprawą oczekiwanego testu poziomu 1,0 na głównej parze walutowej świata. Parytet, póki co został obroniony, a wspólna waluta wsparła się dość istotnym poziomem wynikającym z kanału spadkowego. Technika więc dała sygnał, że możemy być świadkami większego odbicia. Teraz pytanie co z fundamentami? Tutaj na pierwszy plan wysuwa się posiedzenie EBC, które odbędzie się już w ten czwartek. Analitycy oczekują podwyżki stóp o 25 pkt bazowych i kontynuację takich działań na trzech kolejnych spotkaniach, co przełożyłoby się na dotarcie do poziomu 1%. Oczywiście EBC już dawno powinien podnosić stopy, wręcz został w blokach startowych, a teraz widmo szybkiej recesji może powstrzymać przed działaniem decydentów polityki monetarnej w strefie euro. To będzie kluczowa kwestia w tym tygodniu, która może zdecydować o dalszych losach EUR/USD. 

Odbicie ryzykownych aktywów 

Słabszy moment USD na szerokim rynku wykorzystują choćby waluty rynków wschodzących, czy giełdy, gdzie obserwujemy odbicie. Krajowa waluta również korzysta na obecnej sytuacji i umacnia się czy to do EUR, USD, czy CHF. Cały czas jednak są to wysokie poziomy świadczące o słabości naszego „orła”. Bez dwóch zdań kulą u nogi stała się polityka monetarna. Niższa podwyżka na ostatnim posiedzeniu RPP niż spodziewał się rynek, w połączeniu z wypowiedziami prezesa Glapińskiego o tym, że czeka nas tylko jeszcze jedna podwyżka stóp w tym roku (i to o symboliczne 25 pkt bazowych), stawiają krajową walutę w trudnej sytuacji. W piątek poznaliśmy ostateczny odczyt inflacji CPI za poprzedni miesiąc i wyniósł on 15,5%, co było wynikiem niższym od wstępnych szacunków o 0,1%. Dzisiaj z kolei do publicznej wiadomości podano odczyt inflacji bazowej, która wyniosła, aż 9,1%. 

Rynek długu i WIBOR sygnałem

Potwierdzeniem faktu, że inwestorzy oczekują faktycznej pauzy w podwyżkach stóp procentowych jest zachowanie się rynku polskich obligacji. Notowane są spadki rentowności obligacji o kilkanaście punktów bazowych od niedawnych szczytów. Również stawka WIBOR, czyli ta, póki co najważniejsza dla kredytobiorców notuje spadki od najwyższych poziomów, np. wskaźnik 3M jest poniżej 7%, gdy niedawno osiągnął pik na 7,14. Mamy więc jasny obraz, że inwestorzy nie wierzą w to, że RPP podejmie walkę z inflacją, a może inaczej porzuci ją, by nie dopuścić do recesji w naszym kraju, a jak niedawno wskazał prezes NBP, inflacja wkrótce i tak spadnie. Na czym opierał swoje życzeniowe myślenie nie wiadomo, ale patrząc na ostatnie działania rządu, czyli choćby wakacje kredytowe, wcale perspektyw szybkiego spadku cen w Polsce nie widać. 

Czy to będzie koło ratunkowe dla zatrzymania inflacji?

Oczywiście błędem byłoby niedostrzeganie, co się dzieje na rynku surowców. Notowania ropy naftowej, czy metali szlachetnych na ten moment pik mają już za sobą. Jest to pokłosie tematu, który wspominaliśmy, a więc spodziewanej recesji na świecie i w związku z tym spadkiem popytu na surowce. Spadki cen paliw czy materiałów do produkcji powinny dać ulgę inflacji w najbliższych miesiącach. Również ważna kwestia i kolejny negatywny czynnik dla cen surowców to covid w Chinach. Polityka „zero zakażeń” prowadzi do wprowadzania szeregu lockdownów, co powoduje spadek popytu na surowce, a Państwo Środka, to największy konsument czy to ropy naftowej, czy metali. Podsumowując, zmiany na rynku surowców mogą przyczynić się do spadków kosztów produkcji i w efekcie dać ulgę konsumentom. 


Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.

Zobacz także


Komentarz walutowy

Złoty podąża za dolarem
Dawid Górny

Komentarz walutowy

Bank Japonii może zostać zmuszony do działania
Krzysztof Pawlak

Komentarz walutowy

Rysy na pozytywnym spojrzeniu na złotego
Krzysztof Pawlak