Strona główna > Komentarze walutowe > Odbicie na EUR/USD zatrzymane

Odbicie na EUR/USD zatrzymane

18 cze 2024 Autor: Krzysztof Pawlak

Strach przed wygraną skrajnej prawicy we Francji w wyborach 30 czerwca nieco mniejszy. Główna para walutowa trafia na opór na poziomie 1,0735. Krajowa waluta odbija się od kluczowych poziomów w powiązaniu z EUR, USD, czy CHF, ale ryzyko i presja sprzedażowa ciągle pozostają na wysokim poziomie.

Próby stabilizacji

Panika na rynkach związana z ogłoszeniem przez prezydenta Macrona przedterminowych wyborów do parlamentu i co za tym idzie przejęciem władzy przez skrajną prawicę, nieco przygasła. Jednak nie dajmy się zwieść pozorom, nie jest to koniec tej historii, a raczej próba stabilizacji rozchwianych rynków. Tak naprawdę kolejne sondaże mogą znów wywołać większą zmienność i pokazać jak ten dość szalony pomysł Macrona wpłynie na notowania jego obozu. Bo trzeba zauważyć, że poparcie Zgromadzenia Narodowego pod batutą Le Pen było dość duże, co pokazały wybory do europarlamentu. Bądź co bądź trwa uspokojenie sytuacji, co widać choćby po giełdzie francuskiej, gdzie kolejny dzień notujemy wzrosty i patrząc zbiorczo od wczoraj, jest to odreagowanie rzędu blisko 2%.

Odbicie od oporu

Na głównej parze walutowej świata odreagowanie emocji idzie jak po grudzie. Kurs po osiągnięciu minimum na poziomie 1,0660 odbił w górę, ale sił starczyło tylko na ruch na opór techniczny 1,0735 i tutaj widzimy pierwsze problemy i brak chęci kontynuacji odbicia. Wygląda więc na to, że wracamy do trendu spadkowego, który może spowodować zjazd nawet poniżej ostatniego minimum. Tym bardziej że rośnie znów rentowność amerykańskich obligacji, wskutek spadku szans na cięcie stóp we wrześniu poniżej 60%. Scenariusz jednej obniżki i to dopiero w grudniu, czyli po wyborach zdają się też sygnować kolejni członkowie Fed w swoich wypowiedziach. Mamy więc sytuację, że rynek zaczyna wierzyć w jastrzębi Fed, czyli in plus dla USD i problemy polityczne we Francji in minus dla EUR. Patrząc pod kątem dość prostej matematyki, widzimy, że szanse przeceny i spadku na południe popularnego są dość duże. 

Odreagowanie PLN, czy tylko na chwilę?

Taka sytuacja na EUR/USD nie jest komfortowa dla notowań PLN, któremu na razie przynajmniej udało się zażegnać wyjście ponad poziomy oporów na parach EUR/PLN, USD/PLN czy CHF/PLN. Inwestorzy na moment zapomnieli też o mocnych fundamentach złotego, jak chociażby jastrzębie stanowisko RPP, szansę na spory wzrost gospodarczy, czy napływ inwestycji z zagranicy. Nastroje do 30 czerwca i wyborów we Francji mogą być jednak napięte i zawirowania na notowaniach PLN są niemal gwarantowane. Dzisiaj w kalendarzu makro odczyt sprzedaży detalicznej z USA, szczególnie istotny, że w poprzednim miesiącu zawiódł, więc teraz inwestorzy bacznie go obserwują, szukając potwierdzenia tezy o pogarszającej się sytuacji konsumenta w USA. Wcześniej ukazał się ZEW z Niemiec i negatywnie zaskoczył, osiągając wartość dużo niższą od prognoz. 


Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.

Zobacz także


Komentarz walutowy

Widziałem jastrzębia cień
Adam Fuchs

Komentarz walutowy

Zatrudnię premiera – praca w toksycznych warunkach
Krzysztof Adamczak

Komentarz walutowy

RPP czeka na marzec
Krzysztof Adamczak