pl
Strona główna > Komentarze walutowe > Niższa inflacja ciąży GBP

Niższa inflacja ciąży GBP

19 lip 2023 Autor: Adam Fuchs

Środa to kolejne pakiety danych inflacyjnych, które wreszcie przynoszą miłe zaskoczenie z Wielkiej Brytanii, a to przekłada się na słabszego funta. W strefie euro odczucia są co najmniej mieszane, ponieważ do wzrostów powraca bazowy wskaźnik dynamiki cen. Mimo wszystko coraz większa liczba państw potwierdza dezinflacyjny kierunek, a to rozbudza apetyty na ropę naftową.

Inflacja w dół, a kurs funta za nią

W ostatnich miesiącach można było przyjąć za pewnik, że brytyjskie odczyty inflacyjne przyniosą niemiłą niespodziankę. Wyspiarze wreszcie zerwali z tą tradycją i czerwcowy rezultat (7,9% rok do roku) był niższy od prognoz. Równocześnie był to najlepszy wynik od ponad roku, a kiedy też inflacja producencka drugi miesiąc z rzędu okazuje się deflacją (tym razem -0,3%), to zdecydowanie spada napięcie wokół Banku Anglii. Wcześniej decydenci byli zmuszeni do kontynuacji podwyżek stóp i chociaż do celu wciąż daleko, to presja na BoE może się powoli zmniejszać. Taki scenariusz szybko przełożył się na osłabienie szterlinga. Kurs GBP/USD w kilka godzin wymazał tygodniowe zyski i jest już coraz bliżej 1,29$, a kurs EUR/GBP, sięgający 0,868£, wraca w okolice widziane ostatnio pod koniec maja. Funt jest dziś tak słaby, że nie daje sobie rady nawet z chimerycznym w trakcie środowej sesji złotym, a kurs GBP/PLN schodzi już poniżej 5,12 zł. Brytyjska  waluta nie była tak słaba w stosunku do naszego orła od dwóch i pół roku i tym samym narusza istotne wsparcia, co z perspektywy technicznej może zwiastować dalszy marsz na południe.

Koniec podwyżek już bliski?

Eurostat również dziś nie próżnował i podał finalne czerwcowe odczyty inflacyjne dla strefy euro. O ile wskaźnik CPI nie zaskoczył i potwierdził wynik 5,5% w ujęciu rocznym, o tyle jej bazowy odpowiednik (z wyłączeniem cen żywności i energii) na identycznym poziomie stał się niemiłą niespodzianką. Tym samym po spadku w maju do 5,3% powraca on na wzrostową ścieżkę. Mogą to być niepokojące informacje dla EBC, ale szanse na zmianę aktualnego nastawienia decydentów z tego powodu są raczej znikome. Mimo że to jeszcze wtorkowa wypowiedź, to jednak słowa Klaasa Knota (szefa holenderskiego banku centralnego) o tym, że nie ma pewności co do kolejnych podwyżek stóp (poza tą na przyszłotygodniowym posiedzeniu), mogą potwierdzać tezę o uspokojeniu nastrojów we Frankfurcie. Po publikacji danych zauważalne było osłabienie euro względem dolara, ale nie naruszyło ono dolnego ograniczenia wąskiej konsolidacji, w której kurs EUR/USD porusza się już od czwartku.

Ropa chce więcej

Nie opuszczając do końca wątku inflacyjnego, warto przyjrzeć się cenom ropy naftowej. Te już od końca czerwca poruszają się w trendzie wzrostowym, którym tylko na chwilę zachwiały słabsze dane z Chin. Aktualny powrót do aprecjacji analitycy rynków surowcowych wiążą z coraz niższymi odczytami dynamiki cen w krajach rozwiniętych. Taka sytuacja implikuje oczekiwania co do bliskiego końca cyklów zacieśniania monetarnego, a tym samym mają rosnąć szanse na przejście obecnego kryzysu suchą stopą, czyli bez głębokiej recesji. W takim scenariuszu zapotrzebowanie na czarne złoto ma szansę utrzymać się na przyzwoitym poziomie, co popycha wycenę w górę. Dodatkowo na korzyść tego aktywa przemawiają kolejne ostrzeżenia producentów o możliwych ograniczeniach wydobycia i coraz słabszy dolar. Pozostaje trzymać kciuki, aby coraz droższa ropa nie przekładała się zbyt mocno na presję inflacyjną. W środę po południu za baryłkę Brent trzeba płacić powyżej 80$, a za odmianę WTI ponad 76$.


Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.

Zobacz także


Komentarz walutowy

Polacy odpoczywają, bankierzy działają
Adam Fuchs

Komentarz walutowy

Polacy świętują, Amerykanie decydują o stopach
Krzysztof Pawlak

Komentarz walutowy

Interwencja Banku Japonii?
Dawid Górny